Dziś kochani mamy sobotę, a raczej jeszcze ją mamy bo piszę to o dość późnej porze jak dla normalnych ludzi cokolwiek znaczy termin NORMALNY... a więc mamy godz. 22.30
2 luty 2013 rok czas Moim skromniutkim zdaniem za szybko biegnie, kochany zwolnij !!! (niestety notki nie byłam w stanie dodać tego samego dnia... PROBLEMY Z NETEM ;( )
Dziwny dzień i wieczór, w tle lecą smutne i wesołe piosenki, wszystko co tylko mam na komputerze, przed chwilą moje uszy napawały się piękną piosenką
Wonder ful World Louis Armstrong. A jaka wielka przepaść jest pomiędzy tą, a kolejną piosenką, która dziś zagościła w moich głośnikach bo DJ. Karolina zapodała właśnie Power Play Chora na Miłość... bez dwóch zdań moim idolem spośród tych dwóch piosenek jest Louis... ; -)!
Uuuuuf, WITAMY MROZA i jego rollercoaster : -)!!!!!!!!!!
Ale co My tu o piosenkach... Na co komu sen, skoro noc jest krótka? No właśnie na co ?
Nie mam ochoty na naukę, spotkania szczerze mówiąc na nic, jestem skołowana jak nigdy...
Wkurzona i ogólnie w moim ciele, a raczej duszy wiruje tysiące emocji, ciężko Mi się dziś określić...
Co mam do powiedzenia... Niedługo Moi mili WALENTYNKI! I co wy na to?
Jakieś plany, na ten dzionek przepełniony miłością i dużą ilością lukru w cukrze??
Szkoda, że ten dzień przez niektórych jest obchodzony z przymusu, bo trzeba i te wyznania, kartki, róże (dość przereklamowane kwiatki... bo używane na każdą okazję, chociaż to piękna roślina... przejadła się, przykro Mi) są takie wymuszone, wręcz konieczne, bo jak nie to ścierą w łeb i koniec.
I nie mówię tu, że zazwyczaj wywierają takową presję kobietki na mężczyznach, podzielę to na pół będzie po równo, więc i sprawiedliwie ; - ) Owszem, miło dostać lizaka w kształcie serducha, w ten dzień, ale czy nie uważacie, że takie wyznaczone dni nie powinny istnieć, gdyż miłość nie jest czymś co powinniśmy celebrować w jeden dzień w roku, wręcz przeciwnie! Na każdym kroku powinniśmy przypominać naszej drugiej połówce, że jest dla nas najważniejszą istotą na świecie i uświadamiać nasze połówki, że kochamy ich ponad życie!!!!! No, ale niestety komercja, zyski itd. przebiła nas niestety...
I jak co roku ulegamy całemu temu przedstawieniu... W sumie jestem taka rozdarta bo z jednej strony to świetny dzień, pretekst na wyznanie miłości drugiej osobie... większe szanse na uzyskanie pozytywnej reakcji... ;), a z drugiej strony uważam to za kiczowaty dzień, gdzie na każdym kroku widzisz czerwony, aż można dostać oczopląsu ! I te zniżki dla par... czy to nie jest wywieranie presji na singlach?! Dlaczego w tym dniu Ja jako singielka chociaż nie lubię tego określenia... za np. obiad dla mnie samej mam zapłacić 15 zł, a para obok za dwie osoby płaci tyle samo?! Jak mam to rozumieć?! Że dla nich to nagroda, że są razem, a ja mam ponieść karę??? No, ale jak to kobietki jestem rozdarta i nie mogę się zdecydować, bo z drugiej strony to jest święto par i powinni w tym dniu czuć się wyjątkowo... a dobra koniec o walentynkach! Bo jak zaczyna się ten okres przed to szlak Mnie trafia... Nigdy nie mogłam się określić i nie mogę, może kiedyś napiszę konkretnie...
Na dzień dzisiejszy WALENTYNKI nie są Mi bliskie i postaram się nie wypowiadać na ten temat, KOOOONIEC!
Co do reszty, mój kolega chyba wystawia Mnie na próbę, tylko pytanie dlaczego?!
Albo nie, wcale nie wystawia mnie na próbę, a jedynie olewa i nie wiem które z tych rozwiązań są lepsze, niby nic zwykły kolega poznany na czacie z którym piszę od czasu do czasu tak właściwie o wszystkim i o niczym, On wie wiele o Mnie, ja w sumie takie... zbyteczne informację....
Z początku zaczynał rozmowę pierwszy, wchodził na gadu i pisał, potem kilka razy do niego napisałam, bo palce Mi nie zdrętwieją jak ze trzy razy napiszę pierwsza, pomimo tego, że wywodzę się z baaaardzo starej szkoły, że powinien zacząć pierwszy chłopak, wiem, wiem to takie niedzisiejsze, ale cóż tak nauczyły Mnie kobiety w mojej rodzinie najważniejsze pod słońcem i najmądrzejsze bo to BABCIA, MAMA i CIOTKA, każda wiekowo jest od siebie trochę oddalona i zawsze One trzy mówiły/ mówią to samo.. Karola, Młoda, Karusiu! Pamiętaj, że zawsze Cześć mówi pierwszy chłopak nie Ty, nie wpychaj się, jak się nie odezwie nie leć do niego, trudno, widać nie nauczyli go kultury... Szczerze mówiąc to jest bardzo starodawna nauka, ale sprawdza się w 10000000%!!! Ale wracając do sedna sprawy nie wiem szczerze mówiąc co zrobić, bo jakby nie patrzeć troszkę Mnie to ruszyło, ale nie dziwi Mnie to szybko się przyzwyczajam do ludzi, pewnie dlatego... czuję się z lekka urażona, że Mnie tak olewa... Wchodzi na gadu, czyha, czyha i znika...
Aż Mnie korci aby napisać, ale nie honor Mi na to nie pozwala i dzwoniące w uszach słowa przetoczone powyżej... AAAAAAAA!!!!!!! Nie mam pojęcia co mam robić, to Mnie tak męczy, nie cierpię takich sytuacji!!!!!!!!!!!!!!! Jakieś pomysły ???
Idę spać jutro ostatni dzień, niedziela w którym będę musiała się uczyć, sprzątać i odpocząć naraz... Potem całe 5 dni naprawdę porządnej harówki i .. wymarzony, wyśniony, upragniony...
WEEKEND!!
Pozostawiam Was z moim totalnie nieokreślonym wpisem.... I Erickiem Claptonem ..Tears in Haven Buziaki....
Szkoła, przykre miejsce z fajnymi ludźmi, czy to nie jest pokręcone?!
Welcome to TWORKI....!!!!!!!!!!
Inni użytkownicy: jakubwozsosna9876vorpenohhhhhhhhhmichaelpwguerix1234velerkaaajaxx80nataliastarr99agusiakowalik
Inni zdjęcia: TULIPANY ... part 13 xavekittyxTULIPANY ... part 12 xavekittyxTULIPANY ... part 11 xavekittyx1459 akcentova29/ 04/ 25 xheroineemogirlxmajowa poezja takapaulinkaOdklejka cz.2 downwardspiral... maxima24... maxima24... maxima24