photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 LIPCA 2011

:**

Wcale nie mam ochoty na naleśniki, ale zdjęcie jest niezłe. :D

 

Noc przeryczana, kłopoty w domu. Być może od tego też trochę spaliłam. 

Jest tego jeden plus- odbiera mi apetyt.

 

 

Nie piszcie mi, żebym czegoś nie jadła.

Ja chcę jeść wszystko, tylko w małych ilościach.

 

Staram się nie jeść słodyczy, ale czytałam, że raz na tydzień nawet trzeba zjeść coś słodkiego.

 

Któraś z was zapytała mnie, jaką stosuję dietę?

Otóż swoją własną. :P

 

Jem wszystko, ale w małych ilościach i staram się dużo ćwiczyć, pływać, chodzić i jeździć na rowerze, jeszcze biegam i bawię się  z psem. ;)

Unikam również słodyczy i przeważnie jem tylko śniadanie i obiad.

 

Wczoraj zrobiłam 100 brzuszków, choć ledwo żyłam, dziś wszystko mnie boli.

 

Ta extremalna jazda rowerem po piaskowych drogach, w dodatku prowadzenie roweru, bo gdzieniegdzie robią asfalt i rower się cały zakopuje. Jeszcze to pływanie, chodzenie.

 

Żyję na maxa, hehehe. 

 

 

Dzisiejszy bilans:

 

Śniadanie: kromka białego chleba z masłem + woda + kakao.

 

Na obiad nie wiem, co zjem.

Dziś miałam ochotę na chleb z masłem, też tak czasami macie? :P

Czy tylko ja jestem odmiencem ? 

 

Całuję, kociaki. ;*


Komentarze

schizofremiczkaa I masz rację. Jeść ile chcesz - ćwiczyć więcej.
Taka opcja bardziej mi pasuje.

Pozdrawiam. ;*
19/07/2011 12:00:35
snella I bardzo dobrze powiem Ci, na takiej diecie też się chudnie. ;*

No tak, tak wiem, ale chcę sobie wyćwiczyć silną wolę, wiem, że mogę zjeść, ale u przyjaciółki pewnie i tak sobie pojem. :D
Dodaję.
19/07/2011 11:16:25
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mustbeslim.