Zdjęcie zrobiłem w wakacje. Dodoałem je, ponieważ pogoda sprawia, że czuje, że wakację sie zbliżają xD

....doigrałem się. Jak już wcześniej wspomniałem, nie poszedłem na trening w piątek. Poszedłem w sobote sobie pograć i niestety na tej gierce strasznie zbiłem sobie czwórkę. W nocuy nie mogłem spać, ponieważ przy każdym ruchu strasznie rwała mnie noga. Jednak na dzisiejszy mecz pojechałem. Potarłem sobię bolącą nogę maścią rozgrzewającą i pomogłe. na meczu zagrałem na nietypowej jak dlamnie pozycji prawego pomocnika i musze przyznać, że bardzo mi się spodobała. Mam dużo wolnego miejsca, nie to co na ataku, gdzie jest strasznie ciasno i decyzję trzeba podejmować w ułamku sekundy. Jednak w owym meczu zagrałem też na ataku, wcześniej wspomnianej prawej pomocy, poźniej lewa pomoc, a na sam koniec z konieczności (kontuzja zawodnika) zagrałem na lewej obronie. Po tym meczu wiem napewno, obrońcą jestem beznadziejnym ;D

Pomimo zwycięztwa 1:3, jestem średnio zadowolony, ponieważ przeciwnicy polowwali na nasze nogi. Moja lewa noga jest tak pokiereszowana, jakbym ją włożył do akwarium z piraniami.

Już jutro szkoła, to mnie strasznie demotywuje ;/