photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 LUTEGO 2013

WYZWANIE

1.Twój wzrost, waga i wygląd. Opisz siebie.

Wzrost & waga:169 cm 59 kg.

Wyglad: Półdługie włosy, ostatnio w zmiennych kolorach, przez dłuższy czas brąz z bląd, obecnie jakieś przypadkowo-niezamierzone wiśniowawe z szarobiałymi końcówkami. Szaro-niebiesko-zielone oczy. Trójkątna bądź owalna twarz (dalej nie wiem która, ponieważ jak tak patrzę, to mam obie :) 11 kolczyków (6 w uszac, w tym tunele, smajl, tounge web, septum, pod wargą i w pępku).

Opis: Szczerze? Sama nie wiem. Wydaje mi się, że mam artystyczną duszę. Kocham robic "twórcze" zdjecia, uwielbiam rysowac oraz pisac wiersze, ale także lubię fizykę i chemię. Z pozoru introwertyczka, ale z łatwością nawiązuję nowe znajomośc i dogaduję się w licznej grupie. Mój charakter jest mniej więcej na zasadzie kontrastu. Łączę w sobie przeciwieństwa. Często jestem niezdecydowana, łatwo się denerwuję, ale również szybko uspokajam. 

 

Dziś zaczynam wyzwanie + zupełnie inne życie. O 18.47 zjadłam ostatnią "normalną" rzecz na następne 40 conajmniej. Chcę w końcu chudnąc! Jak do tej pory moja waga wzrosła. Minimalnie było 57, aktualnie - 59. Zaczynam wszystko od nowa. Mniej (O WIELE MNIEJ!!!) jedzenia, o wiele więcej cwiczenia. MUSZĘ SIĘ W KOŃCU WZIĄC W GARŚC. Jutro ostatni dzień w szkole. Tak, postanowiłam, że pójdę do szkoły, sama nie wiem czemu. No ale cóż. Chciałam zacząc normalnie chodzic do szkoły - to chodzę. Od rana zaczynam wcielac w życie harmonogram, dyscyplinę, dietę i działania na rzecz siebie*

Dziś dzień nie minął za ciekawie. Pozatym, że mnustwo zjadłam (zaraz będę zwracac), ciągle kłóciłam się z Miskiem. No cóż, tydzień jutro mija od tego zdarzenia, a więc jego zachowanie wraca do normy. Mam, gdzieś w środku tycią nadzieję, że będzie lepiej... Ale ta nadzieja zanika. Życie.

Jak się tak wypisała, to od razu humor mi się poprawił :)

 

*Czytaj:

  1. Sporzywanie minimalnych ilości jedzenia (tak, by mama nic nie podejrzewała).
  2. Picie mnustwo wody oraz gorzkiej herbaty (jak najmniej bądź zupełny brak napojów słodkich/gazowanych).
  3. Cwiczenia - z racji tej, iż są (a raczej zaczynają się) ferie: minimum h cwiczeń rano i wieczorem; przynajmniej 3 razy w tygodziu conajmniej pół h biegania/jazdy na rowerze (zależy od pogody); przez najbliższe 2 tyg 100 brzuszków dziennie (co 2 tyg będę zwiększac liczbę o 100);
  4. Conajmniej h dziennie totalnego wyciszenia, czilu, leżenia na kanapie i myślenia o niczym, ewentualnie coś na poprawę humoru w tv.
  5. Conajmniej raz w tygodniu "czas dla mnie", czyli jakieś maseczki, golenie, paznokcie, relaks we wannie itp.

 

Komentarze

~xoxo No to trzymam kciuki, ale jeśli czujesz siłę, to Ci się uda! Też własnie zaczynam ferie i mam zamiar ograniczyć przyrost mojej tkanki... Tylko szczerze mówiąc lepiej żebyś tak nie przesadzała. Ja tak robiłam i przez to wysiadły mi nerki, jelita i żołądek.
xoxo!
07/02/2013 21:34:38
must48kg Nie przywiązuję zbytniej wagi do zdrowia.
08/02/2013 19:53:29
~xoxo Też tak mówiłam ;p Po całych tygodniach u lekarzy zmieniłam zdanie.
08/02/2013 23:50:52
must48kg Ja już tak mam od ponad 2 tyg. Ciągle boli, mam straszne skurcze, ale przynajmniej nie mam napadów głodu :)
09/02/2013 8:26:32

yourebulimia No to zapowiadają się udane ferie maleńka, oby udało się trzymać planu :*
08/02/2013 0:04:03
must48kg Nie dziękuję :*
08/02/2013 19:53:41

freeness Świetne! Całe to..
07/02/2013 22:44:55