ZNOWU NIE BYŁAM W SZKOLE NO! :c Muszę się ogarnąc, muszę wszystko zmienic, MUSZĘ SIĘ ZMIENIC! Boże, nienawidzę się. Popadam w skrajną paranoje. Znów zaczynam mnien za wszystko wyjebane. Czas na zmiany, tu i teraz.
Nie wiem, czy dziś więcej zwymiotowałam, czy zjadłam. W każdym razie doszłam do wniosku, że nie będę pisac tego co zwymiotowałam, nie ma sensu. Leżało to we mnie nie więcej niż 10 min, nawet nie czaczęło trawienie, hah...
Dobra, idę zmieniac siebie. 3majcie kciuki :)
Bilans:
- 8.30 - > saładka ważywna;
- 12 -> kanapka;
- 15.30 -> obiad (ryba + trochę ziemniaków);
pn wt śr cz pt sb nd
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31
zaliczone
zawalone