Samotność jest nicością,
Skazaniem na trudną śmierć.
Samotność jest wędrówką do sali pustych miejsc.
Pogłębia się i wciąga wciąż,
Nie niszcząc twardych skał.
Samotność jest nicością,
Nicością jestem ja.
Jest niemym skowytem psa.
Samotność jest piekącym bólem dnia,
Otchłanią bez powrotu,
Powrotem bez nadziei,
Pustym spojrzeniem w lustro,
Ślepym zapatrzeniem.
Ty wiesz
Ja wiem
Co niesie noc.
Ty wiesz
Ja wiem
Rozumiem to.
Dni szare i smutne gdy nie dzwoni nikt.
Tu nikt nie przychodzi, otwarte są drzwi
I tylko czasem zabłyśnie światło we mgle,
Roznieci ogień wśród nas.
Już czas, już czas, już czas...