Są właścwie dwie rzeczy, które chciałabym mieć. Nikgdy przenigdy nie będę mogła.
Mogę umrzeć?
Wróciła krew.
Cholera jasna.
Komentarze
~ddr hurtem na kilka notek: 1. nie znam lepszego zbijacza wagi niż bieganie. w taką pogodę nie jest łatwo przekonać się do wychodzenia, ale można na bieżni na siłowni. Tylko spokojnie zaczynaj, od chodzenia i bardzo krótkich odcinków (pół minuty) truchtu, żeby się nie zniechęcić. Potem stopniowo, coraz więcej truchtu, mniej chodu, aż po miesiącu dojdziesz do ciągłego truchtu. Plusy - poza butami na początek np. za 100 z Decathlonu nie potrzebujesz sprzętu. 2. odpowiedz sobie sama na pytanie, czy na pewno jesteś tak nieatrakcyjna, skoro dwóch facetów na ciebie leci? 3. nikt nie mówił, że studia medyczne będą lekkie i przyjemne, kto takich chciał, poszedł na iberystykę. Matura też wydawała się przerażająca, zanim się ją zdało. 4. to tylko Twoja sprawa, co robisz, a czego nie robisz z chłopakiem czy tym "przyjacielem".