Wrócę do pisania bloga ? Nie! Ta notka jest tylko "jedno razowa" . Chyba zamknęłam "blogowy "rozdział w moim życiu , nie jaram się już tym tak bardzo jak dawnej. Zresztą wszystko się zmienia... całe życie szukamy siebie , jesteśmy zmienni , przeważnie dążymy do celów wykraczających po za nasze możliwości. Przeniosłam swój internetowy, publiczny pamiętnik do formy bardziej intymnej .
Czemu piszę tę notkę ?
Byłam dzisiaj z klasą na mini wycieczce i pewna osoba przypomniała mi o tym . Zaczęła mówić coś o notce , które się tu znajduje . Trochę się zawstydziłam i poszłam , po czym przytoczona powyżej osoba zapytała dlaczego udostępniam to publicznie , skoro mnie to zawstydza i nie chce o tym słuchać ... No właśnie ..
W życiu miewamy chwile , których nie sposób zapomnieć , chociażby były ona bardzo bolesne my o nich nie zapomnimy , nie mamy w sobie przycisku "reset ". Ktoś kiedyś powiedział "czas leczy rany" , ale czy tak jest do końca ? Z czasem nie myślimy już o tym co było , nie cofamy się wstecz .. tylko żyjemy dalej i myślimy o przyszłości .
Jednak tamte chwile sprzed lat ciągle się pamięta i jest się jej świadomym. Coś się wydarzyło , z biegiem lat wszystkie ślady tego zdarzenia zanikły , jednak nasz umysł potrafi to z powrotem przywołać ...
Zostawiłam tego bloga , żeby właśnie mieć wspomnienia... żeby jakieś ślady o tym co działo się w moim życiu zostało . Moim zdaniem jest to genialna pamiątka ! Myślę ,że jeżeli spojrzę na to za kolejnych parę lat to zrobi mi się niesamowicie miło ! Mimo iż niektórych rzeczy opisanych tutaj nie zapomnę , to jednak wolę mieć na to "dowody" w tej właśnie formie.
Jeśli ktoś przytacza mi fragmenty czegoś stąd, to owszem - peszy mnie to cholernie ! Ale... przecież taka była dawna Gośka ! Wstydzę się tych rzeczy , ale co poradzę ? Byłam taka i chcę mieć taką Gośka w pamięci ! Wbrew pozorom to ta sama Gośka , tylko może trochę wyrośnięta i bardziej dojrzała . Owszem , robiłam głupoty - jak każdy !
Zmienię jeszcze swoje zachowanie , poglądy 10000 razy , przecież całe życie dążymy do odnalezienia swojego prawdziwego "ja". Nie wiem jak Wy , ale ja jestem strasznie zmienna . Inaczej zachowuje się przy znajomych , inaczej w szkole , inaczej w kinie czy Kościele , a jeszcze inaczej gdy jestem z kimś na spacerze i rozmawiamy face to face . Gdyby miało mnie ocenić 5 różnych osób ( jedna osoba adekwatnie do jednej z powyższych sytuacji ) sądzę ,że każda z nich oceniła by mnie inaczej ... dlatego wg. mnie stereotypy nie mają żadnego sensu...
Ktoś wyjdzie na ulicę w wyzywającym stroju .. ktoś od razu zawoła"co za kur..a" , ale czy coś o niej wie? "Nasze słowa znaczą to co znaczą : krzyk to krzyk , a jeden to jeden , metafory zostawiamy tłumaczą co z jednego słowa zrobią siedem"
Sama nie wiem jaka jestem , a ktoś inny ma mnie ocenić i mówić mi i innym jaka jestem ?
Myślę ,że chyba tak w całości pokazuję siebie gdy jestem z kimś face to face ... towarzystwo jakoś mnie przerasta ... a taka bezstresowa , nieograniczona rozmowa z kimś ma w sobie dużo prawdziwości ... wtedy nie ma się przy kim np. popisywać itp. Jesteśmy z kimś i demonstrujemy jedynie siebie : swoją duszę i naturę .
Pewnej nocy odbyłam bardzo ciekawą rozmowę z osoba dużo starszą ode mnie . Rozmawialiśmy głównie o wierze ... nagle on zapytał mnie jak można zostawić po sobie pamiątkę , tak aby następne pokolenie nas wspominało...
Pytanie wbrew pozorom proste , chyba większość z nas odpowiedziałaby :
-Wydając na świat dziecko ... przedłużę wtedy pokolenia , może ktoś kiedyś powie dziecku dziecka mojego dziecka Ale ty jesteś podobny do prababci! . To przecież tylko przedłużenie genowe ! Starcza to tylko na kilkadziesiąt lat . A jak zostać NIEŚMIERTELNYM w czyichś pamięciach ? Uznaliśmy z kolegą ,że właśnie poprzez pisanie pamiętnika i przekazywanie go z pokolenia na pokolenie , zostawiamy po sobie świetną , wiarygodną pamiątkę . Niech inni zobaczą jak żyliśmy , jakie mieliśmy dylematy , problemy i radości życia codziennego . Może to właśnie stanie się ich najwspanialszą lakturą / pamiątką ? Może dzieki temu zostanę nieśmiertelna w czyichś myślach ...
Szatanem jestem złym
Aniołem z aureolą
Wrogiem i kochanką
Aktorką z ulubioną rolą
Dopełnieniem świata
Oceanem, pustą szklanką
Jestem i wyrokiem
Nawet sędzią, nawet katem..
Użytkownik mrsbibi
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni użytkownicy: winstzawodowybarbariaanpapierowemiastorafalpaczescocorabelll16l16zyxyxzemiliakowalski33lucas25
Inni zdjęcia: Sweterk na chłody w sam raz. halinamKowalik slaw300#birthdaygirl qabi1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11