Kiedy oczy wywrócą ci się do środka,
Zrozumiesz wtedy, że nie miałeś tam nic,
Oddasz przysługę jak ostatni oddech,
Oddasz na dużym palcu w prosektorium kwit.
za zbędne pierdolenie - wysyłam wiadomość, niech to do innych dotrze. Niejeden z wierzących dziś wreszcie łzy otrze. W razie tandety serwowanej dla Polaków, poczujesz na szyi moich przemyśleń ostrze, zakopie cię szmato na peryferiach rapu
Ej, nie wiem czemu się dziwisz,
Prawda jest jak Ibisz, z reguły wkurwia i jest przykra,
Wygra ten co wyżej dupy da i za więcej się sprzeda.
Dwulicowość idoli nastoletnich pizd
Razi, że aż się na to kurwa patrzeć nie da,
Biorę te całe ściemniactwo za pysk,
Postanowiłem was kurwa pogrzebać!