Zdjęcie wstawione z przymusu
Musiałem cos w koncu dodać
Więc wstawiam widoczek z mojego pokoju.
Tylko usunąłem linie energetyczne z nieba, bo mnie wkurzały -.-"
To zdjęcie to efekt połączenia pięciu fotek.
Broń Boże nie mam tak szerokokątnego obiektywu ;p
U mnie spoko
Ciotki pojechały dzisiaj.
Szkoda, że były tylko 3 dni ;/
No ale coż, siła wyższa.
Teraz moja kolej.
Odwiedze Dojczland w wakacje, czyli odwiedzę też je
A co do wakacji- to już wkrótce!
Czas zacząć się przygotowywać.
Do lenistwa, nudy, oplania, odpoczynku i zabawy ^
No ale to za pare tygodni.
Narazie musze się zadowolić jedynie planami ;d
Nadzieja to fajna rzecz.
Najczęściej jest dobra. A wszytsko co dobre jest nieśmiertelne
Faktem jest, ze czasami pomaga.
Wiąże się ona z optymizmem dając szczęście
Pomaga pogodzić się z życiem, które czasem wydaje się beznadziejne
Dlatego nigdy nie należy pozbawiać nikogo nadziei.
Bo może to wszytsko, co mu pozostało.
O ile da się kogoś jej pozbawić nie zabijając go.
Bo przecież dopóki żyje nadzieja żyje też człowiek.
Przychodzi ona najczęściej do człowieka wraz z drugim człowiekiem
Po jego odejściu też.
Łudzenie się ma tez negatywne strony
Istnieje ono też po to, żeby świat nie wydawał się, aż taki, zły
Daje złudne wrażenie, ze wszytsko jest dobrze.
Co ja o niej całej myślę? Hmm...
Nadzieja matką głupich? Pogrzebałem żywcem szmatę.
Przynajmniej ostanio
Teraz zapowiada się na zmartwychwastnie.
No coż... Nie zgarnie bejsbolem w łeb znowu
Niech sobie wstaje z piachu zdzira.
Byleby się nie pluła i nie rzucała mi do gardła.
Bo ponownie zagłuszy rozum i bedzie... jak zwykle ;p
Dzisiaj jakoś nie mam weny
Może jak się Słońce pokaże to napisze lepszą notkę ;p
W każdym razie, u mnie jest wreszcie wszytsko dobrze ;]
Narazie. ;]