Wczoraj zrobione tylko 15 km, deszcz złapał mnie w połowie:( Musialam skrócić trasę...trochę ćwiczeń na brzuch,zumba ,a z jedziem tak sobie.
Dzisiaj ok 25km,zumba,1 seria a6w,3 serie moich ćwiczeń, 1 seria ćwiczeń z programu 14 dni
do 13 nic niejadłam, byłam na badaniu krwi,jak wróciłam to zjadłam 2 łyżki musli z 4 łyżkami jogurtu i 3 łyzeczkami siemia lnianego + słonecznika
o 15 miaąłm obiad, p kawałek ryby w panierce -ok 8 cm, 4 łyżki kaszy jęczmiennej, 2 duże różyczki brokułu,1,5 gotowanej marchewki,ok 200g buraków razem liścmi:D ( z oliwą z oliwek i odrobiną parmezanu smakuje prawie jak szpinak^^ ) obiad był spory,ale 3/4 z tego stanowiły warzywa;)
jak przyjechałam z rowera zjadłam łyżkę musli z 2 łyżkami jogurtu i łyżką ziarendo tego jedną kromkę razowego chleba z plastrem zółtego sera i łyżeczką dżemu wiśniowego;) było to po godzinie 17 a o 19 byłam już na zumbie. dzisiaj tylko 1,5 wody.
A na zumbie wykręciłam sobie nogę i troche mnie boli:( chciaąłlm jeszcze w domu potańczyć ale sobie odpuściłam z tą nogą.Jutro zaszaleje! Zaplanowałam trasę na 110 km po jakichś 70 km pewnie zajedziemy z koleżankami na pizzę czy coś.No ale przy tylu km trzeba ;p w razie czego wezmę ze sobą otręby i chrupkie pieczywo,może nie skusze się na to paskudnie kaloryczne jedzienie; p Wyjeżdzamy o 10, trzymajcie kciuki;p Mam nadzieje,że dziewcyzny nie będą chciały stracać trrasy! No i oczywiście żeby noga mnie nie bolała i było piękne słońce!