Ten oto arbuz ważył 9 kg 600 gram;p tachałam go przez jakieś 14 min ,opierając o brzuch,aż momantami czułam ,że mi sie wgniata w żebra;D Ale przynajmniej warto byłoU ciotki było w miarę fajnie.Ale wolałabym pojechać do Włoch z koleżankami itp Niestety nigdy na takie "grupowe" wyjazdy sie nie łapie...Mam nadzieję,że na studiach coś się ruszy i oprócz codziennego rycia znajdzie się też czas na dobre imprezy z ciekawymi ludźmi...Na tym kierunku będe zupełnie sama...nikogo znajomego.Obym poznała kilka osób, nienawidzę samotnego chodzenia po korytarzu.Czuję się wtedy okropnie,mam wrażenie ,że wszyscy się na mnie patrzą i wytykaja palcami.Jeszcze jakbym była jakąs sczupła ,fajną laską albobyła bardziej pewna siebie to może bym pomyślała,że mówią :patrz na nią,niezła,co nie:D? .A jeżeli chodiz o jedzenie przy wszystkich to już w ogóle...No ale co tam, chyba trzebba zacząć walczyć nieśmiałością,podjąć próby samoakceptacji.
Powoi oganiczam czekoladę, dzisiaj 8 kostek.Wiem,że to bardzo dużo, ale w porównaniu do osttnich 2 dni to tak jakbym zjadła jedną;d
Śniadanie
wywar/napar z 5 szuszonych śliwek( no i oczywiście zjadłam te śliwki;p),4 łyżki płatków fitella? 100g activi w butelce=273
2 śniadanie
mały kawałek makowca ,mały kawałek sernika =250?
Obiad
100g smażonego kurczaka w ziołach i przyprawach,mały placek do tortilii ,pomidor,40g papryki,30 g sera,troch cebuli,półtorej łyżki jjogurtu greckiego.może z 650 wyszło?
2,2l wody
ĆWICZENIA
a6w : 3 serio 8 powtórzeń
1 seria podnoszenie nóg 30 ,nożyce poziome 30,nożyce pionowe 30 ,wypychanie nóg przed siebie 30
rower 42km
Zapisałam sie w tamtym tygodniu na fitness, w środe godzina zumby ,a w czwartek step+atak na brzuch,pilates ,a na końcu zumba.Po czwartkowym 3 godiznnym maratonie przez piatek i sobote bolał mnie tyłek! I mam nadzieje,że na następnym stepie szybciej załapie ukłąd:(
przepraszam za te niedokłądne bilanse.Nie mam jeszcze wagi spożywczej:(
na wadze 55,9kg.w porównaniu z początkiem lipca 52,to porażka.nie ważyłam tyle od 2-3lat.We Włoszech tak się utuczyłam...Wsyzscz w lecie chudn,a ja staje się świniaczkiem.Jak tak dalej pójdzie to nie bęe miała w czym chodzić; p
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames