photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 WRZEŚNIA 2011

Ten oto arbuz ważył 9 kg 600 gram;p tachałam go przez jakieś 14 min ,opierając o brzuch,aż momantami czułam ,że mi sie wgniata w żebra;D Ale przynajmniej warto byłoU ciotki było w miarę fajnie.Ale wolałabym pojechać do Włoch z koleżankami itp Niestety nigdy na takie "grupowe" wyjazdy sie nie łapie...Mam nadzieję,że na studiach coś się ruszy i oprócz codziennego rycia znajdzie się też czas na dobre imprezy z ciekawymi ludźmi...Na tym kierunku będe zupełnie sama...nikogo znajomego.Obym poznała kilka osób, nienawidzę samotnego chodzenia po korytarzu.Czuję się wtedy okropnie,mam wrażenie ,że wszyscy się na mnie patrzą i wytykaja palcami.Jeszcze jakbym była jakąs sczupła ,fajną laską albobyła bardziej pewna siebie to może bym pomyślała,że mówią :patrz na nią,niezła,co nie:D? .A jeżeli chodiz o jedzenie przy wszystkich to już w ogóle...No ale co tam, chyba trzebba zacząć walczyć nieśmiałością,podjąć próby samoakceptacji.

 

Powoi oganiczam czekoladę, dzisiaj 8 kostek.Wiem,że to bardzo dużo, ale w porównaniu do osttnich 2 dni to tak jakbym zjadła jedną;d

 

Śniadanie

wywar/napar z 5 szuszonych śliwek( no i oczywiście zjadłam te śliwki;p),4 łyżki płatków fitella? 100g activi w butelce=273

2 śniadanie

mały kawałek makowca ,mały kawałek sernika =250?

Obiad

100g smażonego kurczaka w ziołach i przyprawach,mały placek do tortilii ,pomidor,40g papryki,30 g sera,troch cebuli,półtorej łyżki jjogurtu greckiego.może z 650 wyszło?

2,2l wody

 

ĆWICZENIA

 

a6w : 3 serio 8 powtórzeń

1 seria podnoszenie nóg 30 ,nożyce poziome 30,nożyce pionowe 30 ,wypychanie  nóg przed siebie 30

rower 42km

 

Zapisałam sie w tamtym tygodniu na fitness, w środe godzina zumby ,a w czwartek step+atak na brzuch,pilates ,a na końcu zumba.Po czwartkowym 3 godiznnym maratonie przez piatek i sobote bolał mnie tyłek! I mam nadzieje,że na następnym stepie szybciej załapie ukłąd:(

 

przepraszam za te niedokłądne bilanse.Nie mam jeszcze wagi spożywczej:(

 

 

 

 

 

 

na wadze 55,9kg.w porównaniu z początkiem lipca 52,to porażka.nie ważyłam tyle od 2-3lat.We Włoszech tak się utuczyłam...Wsyzscz w lecie chudn,a ja staje się świniaczkiem.Jak tak dalej pójdzie to nie bęe miała w czym chodzić; p

Komentarze

sheisperfect Tak, chcę dojść chociaż do 1800 kcal :) Dzwonienie i charakterystyczne piszczenie w uszach to podwyższone ciśnienie zazwyczaj. Mierz sobie je i jak faktycznie będzie coś nie tak to idź do lekarza :)
Ja chyba też woę to moje niejedzenie, aczkolwiek to też jest strasznie uciążliwe ;/ Na pewno poznasz nowych ludzi, smaam przynajmniej masz u wszytskich czystą kartę i możesz sobie na nowo zapracowac na własną opinię :) Matko! Ile masz różnych zajęć! Fitness, zumba, pilates.. wow! :*
19/09/2011 16:18:36