Myślisz że będzie spoko? Wątpie! 

Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością.

Magicznych momentów nie trzeba utrwalać. One na zawsze pozostaną w naszych sercach.

O niektórych ludzi trzeba walczyć, o innych rozsądniej jest zapomnieć.

Nie trzeba umieć przegrywać, trzeba umieć walczyć dalej.

Mam słabe nerwy, słabą psychikę i wiesz, trochę za słabe życie.

Zmiażdż te żebra, weź sobie serce. I tak zawsze było tylko Twoje.

Pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.

Wciąż o Tobie myślę, gdy nocą śpię przy ścianie.

Spojrzenia w oczy, których za nic nie oddam.

Chcemy umrzeć razem, nie umiemy bez siebie żyć.

Tak trudno jest być przedmiotem w torebce tylko na gorsze dni.

I teraz, tak po prostu po raz kolejny muszę zapomnieć.

Niebezpiecznie jest wierzyć, że coś trwa wiecznie.

Zrań mnie prawdą, ale nigdy nie pocieszaj kłamstwem.

Jestem odłamkiem dziewczyny, którą kiedyś tak dobrze znałeś.

Nieważne jak silny jesteś . Wypowiedzianych słów nie cofniesz.

Jeśli będzie Ci na mnie zależało to znajdziesz drogę, nawet przez piekło.

Pozwól mi zaistnieć w Twoim grafiku ważnych spraw.

Gdy człowiek wierzy w sens tego, co robi, to nie w smak mu marnowanie czasu.

Dziś między wdechem, a wydechem, między uderzeniem, a bólem.

Najwyraźniej z normalnością nam nie do twarzy.

Nie myśl o błędach, większości z nich nie naprawisz.

Ludzie już nawet nie próbują być prawdziwi.