photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 SIERPNIA 2008

PRAGA CZ.3

A teraz powróćmy do środka. Rzymianie to kolejno : Emilio, Stefano, Stefano. Imię ostatniego wciąż pozostaje nie odkryte.

Należy zaznaczyć, że Emilio był dość niskiego wzrostu, co spowodowało zadanie bardzo prymitywnego pytania : Jak można nazwać karła Emilio?! ...

W trakcie odpoczynku na lodowej kanapie dziewczynom rzucił się w oczy boski Enrice, który wykorzystał ich naiwność robiąc sobie z nimi zdjęcie (nie muszę chyba pisać, w jaki sposób je opisze swoim znajomym...).

Powrót był długim spacerem po nie odkrytych ulicach w towarzystwie troszeczkę namolnych i lekko odurzonych alkoholem Czechów. Znowu czapirzak nie spełnił swojej roli- wywołał śmiech i pytanie : What is that?

Najgorsze jednak było :

-What are you talking about?

-About love ! (padła jednogłośna odpowiedź)

Przerażone dziewczyny pobiegły podziemnymi schodami. To była ich ostatnia przygoda.

 

Pierwsze dni były iście marlborowe. Jednak ich czar prysnął w blasku Rzymian, królików z Alicji w Krainie Czarów i boskiego Antoine.

Z największych żartów, jakie uchowały nam się w pamięci, to: pojebani sąsiedzi (proszę mi wybaczyć ten wulgaryzm) i nieprawdziwe surykatki (nie wyglądają jak U!), zakład kosmetyczny U SONI, bansujące oraz jeżdżące na rollercoasterze cwelichy, niedowierzanie pewnego chłopca z metra w cweliszość S, podchwytliwe pytanie o papier toaletowy oraz rozmowa babuni o tym, że Żydzi mają SMYKAŁKĘ do interesów.

 

Na zakończenie, drogie dzieci, zapamiętajcie sobie : grzałkę należy JEDNOCZEŚNIE wyciągać z prądu i wody.

.......................................................................................................................................... .^ -_- ^

 

 

 

 

 

Komentarze

krash no ale nikt nie może wiedzieć ,że zdradza ze mną kate moss -__-!!
08/08/2008 18:09:34
~klycz rozbawilo mnie slowo "smykalka". to jedno z tych zabawnych slow :D
06/08/2008 12:58:07