dzisiaj piąteczek, ale właściwie weekend mam już od wczoraj. tak szczerze? to nic mi sie nie chce. mam postanowienie, właściwie to pare, przede wszystkim schudnąć, nie przeklinać tak często, chodzić regularnie na basen, ćwiczyć regularnie i biegać regularnie. mam nadzieję, że mi sie to uda. tylko najpierw muszę do końca wyzdrowieć, a potem biore się do roboty. czeka na mnie jeszcze Pan Tadeusz na półce. muszę go dokończyć przez ten weekend, nauczyć się na fizyke na kartkówke i na sprawdzian z chemii, a potem imprezka. i znowu dylemat w co się ubrać, no ale cóż, może coś wymyślę dzień wcześniej. boli mnie trochę głowa, katar na szczęście już tak nie męczy jak mniej więcej tydzień temu. i tak w ogóle chyba mam dużo zaległości w szkole.. nienawidze uzupełniać zeszytów. -,- nic sie nie dzieje, siedze i zamulam. jutro miałam iść na zdjęcia, ale nie mogę, bo do końca tygodnia mam siedzieć w domu. rewelka. jedyny fakt, jaki mnie pociesza, to to, że misiaczek jutro wpadnie do mnie. mam nadzieję.
chyba kończę na dziś i pójdę pooglądać nickelodeon z nudów.
no to bywajcie, eloszka. :)
+ zdjęcie moich obecnie pomalowanych paznokci = efekt wczorajszej nudy. w sumie to fajnie wyszły.
+ i tak pewnie mało kto to przeczyta..
+ kocham Cię skarbie w chuuuuuuuuuuj. <3 (nie mogłam się oprzeć.)
+ "You and I" (Zeds Dead & Omar LinX) | Official Music Video - YouTube znowu ta nuta, ale słucham jej kolejny raz...