hej wszystkim. dawno mnie tu nie było. wiele sie zmieniło w moim życiu. i przeprowadzka. maturalna klasa. przygotowania do studniówki. fuull i jeszcze więcej nauki. dużo sie dzieje od września. na szczęście piąteczkowy wieczór i można troszkę odpocząć, bo od poniedziałku znowu sie zacznie niestety. dzisiaj 6 gudnia, czyli mikołajki. cudowny dzień. śnieżny. szkoda tylko, że tak cholernie wieje, że nie da się iść. nie ma to jak wywalenie prądu przez burzę śnieżną w mikołajki, bosko. dzisiejszy dzień spędziłam praktycznie sama w domu siedząc i nic nie robiąc, bo Marcin poszedł do pracy.. w MIKOŁAJKI :O to straszne. na szczęście dzień dobiega końca i mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. mam ochotę na piwo. nic mi sie nie chce od tej pogody. jest FATALNIE. śnieg jest wszędzie, więc jutro chyba też sie nie ruszam z domu nawet. powyżej mój cudowny mały przesłodki domowy święty mikołaj czyli mój braciszek Amadeuszek, którego kocham baaardzo <3 so cute.
dobra, już nie zamulam, bo w zasadzie ta notka nie ma dziś sensu. nie mam weny. wybaczcie.
wesołych kończących się już mikołajek misiaki :*
Inni użytkownicy: koskomistylaveausuchotnikdariazetawatar2025555donnadarko777kiciulka91ewelinka564kat123wiki10101
Inni zdjęcia: Dokładnie pamiętam najprawdopodobniejnieNatura ilovecarrots1439 akcentova:) dorcia2700Żurawie jerklufotoNobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazycia