Ja pierdole za kierownicą trza myśleć w h.uj nie mażna sie ponosić chwili i załamanią
dziś pierwsza kontrola drogowa na trzeźwość oczywiście wynik 0,000 więc zajebiście
dobrze że nie musze sie napić aby dobrze sie bawić
Życie nie raz daje ludzią porządnego kopa to ca co ja tak cierpie ...? wszystko z Daria wyjaśnione cuż bywa ..:(
później mnie wyciągli na reggea rap festiwal nie wiem czemu agresor mi sie właczył i jakby ktoś sapnoł to by mogło być cieżko z nim
i z moją przyszłościa ...
kolejna rozmowa z Tusia dziś przeprowadzona ... zyskałem kolejną osobę która mi sie będzie zwierzać choć to druga osoba która mi zabrania jechać na misje choć nie wiem czemu przecież złego licho nie bierze to chyba mam w sobie za dużo dobra dla innych...
Dalej nie umiem rozkminić co mam w sobie takiego że laski mi ufają i potrafią sie zwierzyć traktować jako przyjaciela (choć podobno każda przyjaźń damsko-męska kończy sie kiedyś w łóżku) a nie widzą we mnie tego że jestem jednak chłopakiem i potrzebuje troche stabilizacji...
Szlag mnie trafi za niedługo 99% znajomych albo są w związku który wygląda na poważny lub taki związek zaczynają .... a ja co? ciągle sam i mam robić za przyzwoitke? ja pierdole dość czasm mam czegoś takiego ...
moge mieć uśmiech na twarzy grać role że nic mi nie ma a ludzie którzy znają mnie lepiej wiedzą że to tylko gra pozorów każdy kiedyś sie może wyłamać z tej roli ...
16.06.2010 rozmowa kwalfikacyjna z komendantem wojewódzkim w sprawie pracy w Policji...
nie raz myślałem że w życiu sie poukłada
jednak moje życie jest jak rozkurwiona łada
ten tekst jest o życiu gościa bez szczęscia w miłości
majacego dośc nie raz takiej zawiłości
nawijka będzie któtka a płenta znikoma
jednak to co mam w życiu zapracowałem sercem i swoimi rekoma
stoje na rozdrożu drógi życia
nie jedna sytuacja prowadziła do psychiki zrycia
garda wysoko postawiona głowa
jednak to nie o walce jest mowa
tylko o stanie ducha w sytuacjach życia
w których dość ma sie nie raz bycia
bywało w życiu róznie kwadratowo i podłużnie jednak
wychodziłem z każdej takiej zamuły dzienki przyjaźnią takim których nie można odwiesić na hak
za to wam dziękuje za to że jesteście na mnie liczyć zawsze możecie
choć odległość nie raz między nami jest wielka wy nigdy nie zawiedziecie
dzięki Ci Aguś niech Ci sie dobrze wiedzie
ja coś czuje że wy sie nie roztaniecie
brat sobie rade da jakos sie wygrzebie
będę przy Tobie nawet po wasnym pogrzebie
garda wysoko postawiona głowa
jednak to nie o walce jest mowa
tylko o stanie ducha w sytuacjach życia
w których dość ma sie nie raz bycia
mój najnowszy tekst pierwszy na który sie odważyłem
po długim nie pisaniu ...
może znów zaczne pisać do szuflady