...bywa zły, szary, niesprawiedliwy i bezczelny. Ale to co nas otacza to samotność. Samotność na pustkowiu różni się od tej w mieście tylko ciszą. Cierpimy na egoizm, na ślepote i na ignorancje. Człowiek jest mieszaniną pychy i nikczemoności, wielkości i nędzy, pragnie cnoty, a służy grzechowi, pragnie trwałego szczęścia, a goni za chwilowymi rozkoszami, pan ziemi i nędzny robak. Cierpimy, a i tak trwamy przy tym uparcie. Człowiek to zwierze zbyt zapatrzone w siebie, by dostrzec to że się myli. Jesteśmy jedynym gatunkiem, który się czerwieni i ma ku temu powody. Dostaliśmy dwoje uszu, dwoje oczy i jedne usta. Jedne, rozumiesz? Przytakuj i tak trudno mi uwierzyć, ze cokolwiek znaczy dla ciebie to. Bo jesteś tylko ty prawda?
Wielkie miasta, molochy, ogromne betonowe mury i okna zasłonięte wiecznie szarą firanką. Człowiek z człowiekiem prowadzą od wieków jeden monolog. Sami odcinamy się od świata, odgradzamy ignorowanym nawet przez nas samych murem i udajemy, ze jest dobrze. Ale nie jest. Grzech pierworodny nie polegał na tym, że Ewa zjadła jabłko, tylko że podzieliła sie nim z Adamem, aby ze swoim odkryciem nie być osamotniona. Przechadzamy się po ulicach wybrukowanych pragnieniami, ale żadne z nas się nie schyli. Mijamy dziennie dziesiatki ludzi, dzieci bawiace się w piaskownicy, naszych znajomych i calkiem obcych ludzi.
Ile nocy przeplakanych było, ile lez, bolu i zalu? Ale dzien się zaczyna, wiec musisz się opanowac. Trzeba trzymac forme. Nie jestes byle kim, nie placzesz, nie tesknisz. Twardziel. A noce nadal takie same pozostaja. Uwazaj bo kiedys zatoniesz i nawet maski, które tak kochasz a jednoczesnie nienawidzisz ci nie pomoga. Nie znasz uczucie, gdy ich brakuje. Jeśli jest potrzeba, tworzysz kolejne. Radosc, zamyslenie, obojetnosc&
_______
Dziekuje za dziś :*