Czułam jego oddech na plecach. Był szorstki i zimny ,a zarazem zbyt ciepły. Gdy się powoli odwróciłam wyglądał jakby chciał mnie zabić ,wypowiedział słowa "chyba cię z kimś pomyliłem" .Szczerze to uważam ,że to nie była pomyłka ,ale celowy zamiar. No dobra to jest tylko marzenie. Dziś broniłam go ,a on nawet nie podziękował. ZAŁAMANA !