photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 WRZEŚNIA 2015
no dzień dobry! postanowilam wrocic. Nie wiem jak długo zabawie tym razem, ale jestem.

Kiedyś kochalam pisać. To był cały mój świat. Nie wiem dlaczego przestała to robić. człowiek wiele spraw, rzeczy zaczyna doceniać już po fakcie. najczęściej kiedy już jest za późno.

Ah Holandia! Piękny kraj. Tak dobrze się tu żyje, jednocześnie chcąc rzucić tym w cholerę i wracać do domu, do Polski, gdzie tylko się wszystko pogarsza. nie ma co.
Brak perspektyw.


Wielu znajomości niedocenialam mieszkając w Polsce. Przyznaje się do tego z ciężkim sercem.
Na szczęście zmadrzalam troszeczke.

Ostatni mój związek mnie zabił. Zabił moja osobę. Moja radość z życia, która koniec końców osiagnelam. Zabił moja pewność siebie.


Wyssalas że mnie wszystko. Wszystko co mnie tworzylo, wszystko co się na mnie składało.
Zniszczylas mnie i odeszłas jak gdyby nigdy nic. A teraz się staczasz, po linii prostej na samo dno. A mnie już nie będzie,żeby Cię z niego wyciągnąć. Jak dalej się bedziesz tak zachowywać, to nie będzie nikogo. I co wtedy zrobisz?


Niech tylko ja wyjde na prostą. Niech wszystko się ustabilizuje, unormuje...
Wtedy przyjdzie czas na zrobienie porządku we własnej głowie.


Tym czasem bezsenność.
Nie wypowiedziane na głos słowa tluka się w mojej głowie. Ciąża mi. Nie składne myśli kolacza się bez celu. Wokół mnie kompletna cisza, pustka... tym czasem od ścian odbijają się fragmenty zapomnianych piosenek. Zdania wypowiedziane przez ludzi dawno nieobecnych, straconych.


Wiele stracilam, nie dużo zyskałam. Jednak odważnie patrzę w przyszłość, bo wiem, że mimo strachu uda mi się to wszystko poskladac w mniej lub bardziej logiczna całość.



Jest ktoś kto pomógł mi się podnieść z DNA, na którym nie dawno się znalazłam. Ktoś kto jak zwykle zrobił to nieświadomie, bo nikt na świecie nie rozumie złożoności moich poczynań i myśli. Ja mam swój sposób zawsze na wszystko.
Zawsze inny niż wszystkie.
Ten ktoś jest, mniej lub bardziej. w zależności... no właśnie od czego? Chciałabym, żebyś była trochę bardziej ... To jednakowoz jest chyba niewykonalne.







Wspomnienia, dawno zakopane w natłoku zdarzeń i myśli, rozkwitly.




Dziękuje i przepraszam.