...Taste of India... 

brak zdjęć ale może w niedalekiej przyszłości w końcu pójdę na ta 'sesje'  

Hmmmm bywasz tutaj??....

myślałam juz parę dni temu żeby cos napisać...

dlaczego jak spotykam Cie to później łeb mam nabity Toba , a wiem NIE powinnam (?)

nieszczęśliwym człowiekiem, osoba ( ?) hmm może i masz racje...

ale dobrze ze Ty jesteś , nawet nie wiesz jak sie cieszę

zawsze to ja chciałam dla innych dobrze taki jebany altruizm....

a od ponad dwóch dobrych miesięcy sama ze sobą nie potrafię dojść do ładu...

pytasz co u mnie , nic w zasadzie dzień ,  za dniem jakoś leci , po japońsku.

i pomyśleć ze cos może tak w człowieku pęknąć ze PONOC sam z sobą nie jest w stanie zawalczyć...

TRUDNO czasu nie cofnę ,  a wehikułu też nie mam.

ja juz tez nie mam siły czuje ze wypalam sie , coraz mniej mnie we mnie....

nie, nie to absolutnie żadne użalanie sie nad sobą.

nibyjestescietylkodlaczegoJAtegonieczuje.

:(

brak mi Ciebie, wiem NIGDY to juz nie wróci ale to właśnie Ciebie mi najbardziej brak , chciałabym sie tylko przytulic mimo wszystko i nie mówić NIC.

lots of emotions.