photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 22 GRUDNIA 2008 , exif
930
Dodano: 22 GRUDNIA 2008

bida z nędzą

Dżizus kurwa ja pierdolę czy ten kraj składa się za samych bidujacych Rumunów? Przed chwilą moja mama dostała smsa, ze może wspomóc dzieci z Kongo wysyłając smsa na nr jakiś tam… jo ja tak sobie myślę ze ona mogłaby tez z okazji świat wygeneraowac jakiś taki łańcuszek wspomagający naszą rodzinę… ostatnio w akademiku zapukały do mnie jakieś laski z pedagogiki z kartkami świątecznymi rysowanymi przez dzieci. Powiedziały, że dochód z ich sprzedaży zostanie przeznaczony na jakiś tam zbożny cel… no to kupiłam coś takiego między choinką a dupą coś bardziej chyba w deseń tej ostatniej… a na uczelni zbierali na dom dziecka (dziwne, że mojego osobistego domu dziecka nikt nie chce wspomagać! a mieszka w nim troje dzieci pokrzywdzonych przez los)Pod kościołami bujają się Rumunki z niemowlakami, a tak swoją droga to podobno one tym dzieciakom dają jakieś „suplementy diety” żeby nie ryczały…ale największy pochód żebraków jest na toruńskiej starówce…coś jak karnawał w Rio tylko stroje trochę bardziej zabudowane… a tak właśnie przyszło mi do głowy, ze to byłby dobry pomysł, żeby oni tak biegali na pół nago, to byłaby jakaś koncepcja! bo czego już w tym fachu nie było? Operacja dla dziecka, chleb, trzecie oko, bo na dwa pozostałe słabo widzi…przeszczep nerek, piwo i fajki…niektórzy mówią, że cenią taką szczerość…, ale ja to osobiście mam w dupie tego typu wylewność…ee w sumie studenci w juwenalia tez zbierają kasę i to już tak typowo na uciechy no i sama zbierałam…no, ale to tez inna sprawa, bo to była taka praca dorywcza, a taki Rumun to jest na stale w tej branży, (czym to powinno być uregulowane umową o dzieło?) bo to też tak jakoś inaczej jak ktos wykarze się jakąś inwencją twórcza w tym zbieractwie… jak ktoś gra n jakimś sprzęcie to zawsze mu rzucam, och na przykład na akordeonie!!!! aaa! aaa! Ja to w sumie nie wykazałam się jakaś oryginalnością w juwenalia…chciałam…, ale...ale to było tak: gdy z współlokatorką dojrzałyśmy ostatniego grosza w portfelu, tzn. gdy dojrzałyśmy brak tego grosza ostatniego postanowiłyśmy wyjść na ulicę… ech zawsze tak jest, ze potencjał tkwi w nas samych trzeba tylko go dobrze wykorzystać miałyśmy różne pomysły, co do kreacji stosownej na takiej uroczystości, ale jako świeżynki zapytałyśmy starsze koleżanki po fachu, które miały już „to” za sobą(- studentki, żeby nie było wątpliwości) w co się odziać no i one nam powiedziały, ze przebranie się za aniołka i diabełka to omega słaba opcja… drogi zdominowane sa przez samców-kierowców a oni dają najwięcej tym przebranym za kurwy i małe dziewczynki… co za kraj! dziwkarze i pedofile!ale cóż tu począć klient nasz pan!jak jest popyt to i jest podaż… jak to powiedział ten leniwiec z epoki lodowcowej: „jak chcesz się z nami trzymać to godność sobie do kieszeni schowaj” ;) no, ale tak otwarcie przebierać się za lampucerę to już ewidentnie kłóciło się z moimi wartościami no i postanowiłam przebrać się za takiego kurwo-anioła tzn. z anioła to tylko skrzydła były;) no a moja ex-wspolokatorka była perwersyjnym diabełkiem :P Generalnie to całkiem dochodowy interes! Stałyśmy na światłach na Placu Pigal…nie żartuje na Odrodzenia…chyba w godzinę i ja zarobiłam 120zł, a moja towarzyszka chyba 40zł (bo ona taka mniej przedsiębiorcza była! na nie mam drobnych odpowiadała: ok., a ja mówiłam, ze to jakieś nieporozumienie i że nikt tu nie mówi o drobnych) Suma summarum rumuństwo jest wszędzie i ja jestem jego częścią! jo tylko jak potrzeba Rumuna to nie ma! Mi to zawsze wiatr w oczy! W poniedziałek wracam sobie z mojej cudownej Chamża city jak zawsze na stopa, jak zawsze spóźniona tak czekam sobie na grudziądzkiej na przystanku „aż nadjedzie trans”, taka na maxa niewyspana z ciężkim plecakiem i podchodzi do mnie jakiś nuras i mówi (taką śpiewną nutą jak psalm w kościele) Paaaaaaaani kochana daaaj 50 groszy” no i generalnie to mnie to wkurwiło i odpowiedziałam mu :spierdalaj! ale po chwili doszłam do wniosku, ze jestem złym człowiekiem… może to przez tego biednego człowieka przemawiał do mnie sam Dżizas? A ja mu tak ordynarnie łaciną podwórkową! kiedyś może święty Piotr u bram niebieski powie mi: spierdalaj Kicińska! ( a tak biorąc pod uwagę to moje ostatnio zdobyte prawo jazdy coraz częściej nachodzi mnie refleksja nad tym dniem sądu ostatecznego)no i tak myślę sobie skocze do piekarni i kupie mu coś! ale cham polazł gdzieś! i cały dzień miałam takiego kaca moralnego, ze po zajęciach poszłam szukać na starówce jakiś kolekcjoneów drobnych monet, ale dupa blada.. nic… wymiotło…. ech i tak o to nie mogłam mimo chęci szczerych odkupić swoich win… będę po wieki przeklęta, bo dla takich jak ja jest tylko płacz i zgrzytanie zębów… i w tym o to dramatycznym momencie trzeba powiedzieć finito! PS zdjęcie Szymona Karbowskiego:) dzięki pozdro;)

Komentarze

~gosc Monika Lajkniesz? Prosze <3 http://fb.com/366683000059904
28/07/2013 3:34:52
~imbw Moja opinia o zebrakach jest ambiwalentna czyli jak to powiedziała doda, zwisa mi i powiewa. Lubie ich bo daja mi poczucie wolnosci na tym zbiurakrytyzowanym swatku, maja wszystkich i wszystko w pompie, nawet chodza i nie chodza spac kiedy chca. To jednak nie jest takie białe albo czarne. Uogulniajac żuli to pijaki ktorych wolnosc tkwi w procentach, a proceny nie daja im juz wolnych wyborow.
Nie daje zulom pieniedzy z zasady, dbam o ich wątroby, gdyby nikt im nie dawał to pewnie by sie schylili sami po chleb i moze nawet by zaczeli pracowac? Nie wiem, gdybam...
01/02/2009 0:32:38
ziela z tym rozdawaniem chleba komukolwiek-nieradze. mój fizyk kiedyś spotkał proszącego o chleb (tylko że ten chodził i żebrał o d człowieka do człowieka) no to mój fizyk (siwy włos, po 50, poczciwy człowieczyna) wlazł di sklepu i kupił kolesiowi ten chleb. jak żebreża go zobaczył, to rzucił w niego tym chlebem... noo...
z reszta kicińskie nie mają dobrego sreducha więc po co kogo oszukiwać? ;d
27/12/2008 11:16:48
~SzymonKarbowski kijowe to zdjęcie ;P Ja zrobiłbym lepsze :D
22/12/2008 23:11:26
~monirst w Łodzi
22/12/2008 16:45:31
~Nerwus gdzie to jest ??
22/12/2008 15:22:16
~jedrus Refleksja na temat rumunstwa zdecydowanie warta czasu potrzebnego na jej przeczytanie :D Ale tak apropo instrumentow... Przed wycieczka na Slowacje siedzielismy z kolegami na dworcu, gralismy na gitarze (ktos tam gral) i spiewalismy rozne piosenki... Nikt nam nawet 10groszy nie wrzucil. To bylo przykre przezycie... Ale pocieszam sie, ze to byc moze Rumuni stojacy przed dworcem wszystkich juz wyczyscili ;)
22/12/2008 12:23:53