Heineken Open'er <3
Było nas widać zewsząd dzięki tym flagom. W ogóle, kilku fanów WHU z Anglii tam spotkałem, jeden miał wytatuowane dwa młoty na klacie, całkiem nieźle zrobione. Ciągłe śpiewanie hymnu WHU z Anglikami czy chociażby z Irlandczykami piosenek o pieprzeniu Henryego wymiatało. W ogóle wszystko było tam świetnie oprócz tojtojów i kolejek pod prysznic, no i samych pryszniców w sumie też. Jeśli już być szczerym, to Angole nazywali mnie "Legendą" <fuckyea>
Co do zespołów, The Hives rozjebało wszystko, po prostu czułem się na ich koncercie jak po wypiciu 5 red bulli, nie mogłem w miejscu ustać. Archive również dało radę, chociaż goście od nagłośnienia przesadzili z basem. Mando Diao i Kasabian było w miarę w porządku, jednak spodziewałem się po Nich troszkę więcej. Szkoda tylko, że Ellie nie przyjechała. Teraz z utęsknieniem czekam na Open'er 2011, a tymczasem za 7 dni do Eng.
No i przede wszystkim...
CHROŃ SWOJE PIWO!
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx