Tak w sumie to urlop mi się skończył, ale dobraMiałam napisać C.D to napiszę
No to mata:
So 25.07.09r
....następnego dnia rano jechalim do Działdowa. Mój Michał ma tam rodzinę i pojechaliśmy ją odwiedzić. Musieliśmy wstać skoro świt(czyt godz 10
) Ale nic to, dałam rade
, a ci którzy mnie znają, to wiedzą, że leń jestem i łatwo mi wstać nie było
Najpierw pojechaliśmy do cioci Ali. Fajna kobitka wam powiem , na samym początku mnie wyściskała, a ja oczywiście zgłupiałam co się dzieje. No bo przecież kobieta mnie widzi pierwszy raz w życiu i takie powitanie
Doznałam szoku
Ale nic to, przeżyłam
Następna była ciocia Beata, obyło się bez ściskania ale też ciekawa kobitkaNie powiem, mój boyfriend ma fajne ciotki
Aha, poznałam też kuzyna Adama (syn cioci Beaty), chłopak jak wszedł do pokoju i mnie zobaczył to aż go odrzuciło, tak się zdziwił na mój widokA jak podawał mi rękę to wzrok wbił w podłogę
Ale miałam beke
Chyba muszę dodać, że chłopak ma 14 lat i chyba taki nieśmiały jest wobec dziewczyn
A potem był grill dzieła cioci AliMniam
Dobre było
No i tak nam w sumie minęła wizyta w Działdowie
AhaNastępnego dnia poznałam męża cioci Ali (wujek Rysiek
Nie pamiętam
) Też śmieszny ludzik
Ale ogólnie, nie powiem zaje....fajna rodzinka
Ndz 26.07.09r
Wyjechalim do...
C.D.N