No i mamy ciasteczka! Wątróbkowe, psie ciasteczka! :D Przepis na blogu się na pewno pojawi (http://codziennebeagle.blogspot.com).
Na początku wylałam wszystko na blachę, a po upieczeniu pokroiłam. Ładnie to one nie pachną, ale Mollcia za nimi szaleje! :D Wącha, wącha, szuka, szuka i prosi, prosi... Urodzinki będą pyyyszne, nie dla mnie oczywiście! Zdjęcia może nie najlepsze no, ale.... Nażarła się nimi Mała, że zaraz chyba znów na podwórek będziemy musiały wyjść. :P Ale sporo zostało, jak ktoś chcę wpaść na takie 'pyszne' ciasteczka to zapraszamy serdecznie!
We wtorek szykuje się przerabianie całości filmiku urodzinowego i post urodzinowy, a tu możecie zobaczyć zapowiedź: http://codziennebeagle.blogspot.com/2014/08/czas-spedzamy-bardziej-aktywniej.html#comment-form
A tak na marginesie, to w poniedziałek za tydzień jadę nad morze <3 Do Świnoujścia, pod samą granicą Niemiec. Nie zabieram psinki... Bo, aż 10-11 godz. w pociągu :/
Pozdrawiam! :)