Znalezienie idealnego pudru, który trzymałby mat dłużej niż 4h równa się z cudem. Używałam już tylu, ale żaden nie zadowolił mnie w 100%. Na zdjęciu pudry, które aktualnie mam w swojej kosmetyczce.
- Paese puder bambusowy - chwalony przez wiele dzieczyn, ale jak dla mnie szału nie ma. Straszne opakowanie, z któego więcej pudru ląduje na ziemi zamiast na twarzy i biały kolor, który niestety bieli mi trochę twarz (a miał nie pozostawiać żadnego śladu bieli). Co do działania.. taki sobie średniak i na pewno nie kupię go drugi raz :) Zastanawiałam się jeszcze nad pudrem ryżowym, ale pani w drogerii powiedziała, że bambusowy lepiej działa, także po ryżowy także nie sięgnę.
- Rimmel stay matte - zużyłam dwa opakowania, bo nie mogłam wyrobić sobie o nim opinii. Kolejny średniak, który bardziej mógłby się sprawdzić przy cerze mieszanej niż tłustej. Duży plus, że się nie zwarzał, ale mat utrzymywał się około 2h.
- Manhattan clearface - znalazłam go na blogu kosmetycznej hedonistki, ale zawiodłam się. Mat utrzymuje się może godzinę i puder przy każdym nałożeniu zwarzył się. Plus za opakowanie, które jest bardzo poręczne :)
- Catrice all matt plus - porównywalny ze stay matte. Ale i tak szału nie ma.. Myślę, że lepiej wypadnie przy cerze mieszanej. Plus za cenę i za to, że się nie zwarza. Mat trzyma około 2h.
A wy macie coś sprawdzonego, godnego polecenia? :)
Inni zdjęcia: Przysiółek ? ezekh114Też Rudzik :) em0523Rudzik :) em0523Lately quenPLandemia nie taka straszna. ezekh114:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24