Mówi się czasem, że miarą człowieka jest ilość błędów
wśród nich jest lament, wiedza go okiełznaniem ćmi w obiegu
samej rzeczy codziennych spraw, zatem gdzieś łaska wiary idzie w odstawkę
na rzecz wiedzy spod ciemnych gwiazd najczęściej, a wraz z pracy biglem w pogardę
Tylko przychodzi wciąż czas pustki - dla mnie nieuchronny
gdy coś przypomni o dniach, w których zawsze mnie Bóg chronił
a wtedy sięgam po różaniec, bo Bóg zawsze mnie przecież ma w planach
ja chcę, by wiedza w końcu dla mnie w toku zdarzeń mnie w wierze wzmacniała
Jestem pełen zaufania wobec następstw planu Bożego co do mnie
chcę wiedzieć jak uwalniać w sobie wiarę, jak znów coś mnie mocno dotknie;
Prawdziwa dorosłość - czyli symbioza wiedzy z wiarą
naiwniakom pod prąd czyni dysonans z przeżycia wgłąb
Lecz każda naiwność stanie okoniem - głęboko w to wierzę
chcę wzrastać, jak i morale - stosownie z metodą odniesień
do ustalania odpowiednich proporcji - obracać w coś
co wśród wahania podpowie mi o mocy od Pana wciąż
Pochodząca od Boga cząstka w mig unaocznia na tle fałszerstw
to co można od nowa dostać - impuls, jak z posad wstać w swej walce;
Każde odróżnianie oszustw, w duecie wiary z wiedzą, przychodzi łatwiej
zatem pomóż Panie - obudź sumienie, aby chcieć uwolnić prawdę
2 dni temu
16 LUTEGO 2025
3 LUTEGO 2025
2 LUTEGO 2025
26 STYCZNIA 2025
25 STYCZNIA 2025
23 STYCZNIA 2025
19 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisy