Każdego dnia to samo, można by rzec
rano kawą się budzę by dotrwać w tyrze
do momentu w którym obraz zwycięstw
tych pojedynczych, osłodzi wgląd na życie
A w nim głównie ludzie sprawiają, że chcę sobie się przyjrzeć
gdy już nie umiem odgadnąć wśród nich w czym rzecz
albowiem zapomnieć można o sobie by w zakątek ich zachowań
dało się skryć, i na dobre w odbiciu lustra była parodia
A przecież chodzi o to, by patrząc na nich dostrzec siebie
i się zastanowić czy nie mogło by być lepiej
gdy schowam w kieszeń całą paletę psychotypów z zewnątrz
które za wszelką cenę chcą odcisnąć na mnie piętno
Lecz to wszystko nieprawda, bo im większe różnice
tym bardziej mi się wydaje, że odczuwam spuściznę
w sytuacji gdy szereg osób pozornie coś chce ode mnie
a ja się bronię, bo nie szukam tego typu odniesień codziennie
Ja zrozumiałem że każda jednostka stanowi lustro
mojego jestestwa, po to bym sobie radził z pustką
Samotności uprząż tylko wtedy ma prawo runąć
im mniej żalu nad sobą wokół mnie będzie miało swój kąt
2 dni temu
9 MARCA 2025
16 LUTEGO 2025
3 LUTEGO 2025
2 LUTEGO 2025
26 STYCZNIA 2025
25 STYCZNIA 2025
23 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisy