Podczas rozpadliny, w której się znalazłem
nie chciałem sprostać licznym problemom w ucieczce przed strachem
bo zwyczajnie nie chciałem - nie było sensu dla mnie
dopóki jej ramię niemalże zagotowało mnie nagle
Piszę o Tobie kochanie, lecz z szacunku do Ciebie
nie ujawnię jak ważna jesteś dla mnie, bo zwyczajnie polegnę
i skończę na dnie na starcie, jak znów me serce się złamie w rozterce
toteż tłem ten wiersz, bo walczę zażarcie z tym uczuciem obecnie
Chcę dla Ciebie jak najlepiej, lecz jak Ci nieba uchylić
skoro nawet nie wiem czy potrafię Ci ten czas umilić
jednak wśród chwil tych wierzyłem, że ta przerwa uczyni
chęć, by zjednać współczynnik dni tych, w ten czas znów liczny
dzięki któremu, na skutek ich, okażę Ci choćby w namiastce
szacunek i odwagę - by po prostu odżyć jak dawniej
bo tylko w sposób odważny soczystym buziakiem
okażę Ci to uczucie w parze z szacunkiem, nim pełne słodyczy usta Twe
zdążą cokolwiek powiedzieć - bo tylko przy takiej kobiecie
będę szukał odniesień wśród obecnej gamy w powiecie
a i tak jej nie znajdę, bo w każdej będę szukał Ciebie
prędzej mój czas przepadnie, nim pokażę pełne w strupach miejsce
Czyli moje wnętrze, w którym obecnie wszystko uschło
ale dzięki Tobie jakoś sobie radzę z pustką
chcę bardzo otwarcie, by naszych wspólnych chwil było mnóstwo
lecz trzymam je na specjalną okazję, choć brak ich jest dla mnie jak uprząż
Moje uczucie do Ciebie pewnie odnajdziesz gdzieś w rymach
ale ja tylko chcę, abyś była szczęśliwa
Odmieniłaś mnie swym ciepłem wnętrza i ogrzałaś serce
bym we wnętrzu już strupów nie miał i wgłąb znalazł szczęście
3 dni temu
9 MARCA 2025
16 LUTEGO 2025
3 LUTEGO 2025
2 LUTEGO 2025
26 STYCZNIA 2025
25 STYCZNIA 2025
23 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisy