photoblog.pl
Załóż konto

Jojczenie ogółu

Nie ma to początku ani końca, wkrada się pod skórę 

by się tam zadomowić i zostać z niskich pobudek 

A ci co w poważaniu to mają 

wciąż trwają w rozważaniu o jakość swego życia 

zwalając swą przypadłość na chamstwo, i to nie od dzisiaj 

Dlatego z powagą oznajmią, że to oni kłamią 

sami się zarzekając, że to co mają to nie hemoroidy tylko narośl 

 

- Mówię o zwykłym bólu rzyci, nie o żylakach odbytu - 

W tłumie dość licznym, znów w pół zgnici bredzą by działać od tyłu 

na swą zwierzchność, która ma czelność stawiać na piedestale siebie 

w parze z narkolepsją - znów wstał, a większość najlepiej zamieść przecież 

 

Lecz mimo to gdy go nie ma, bo z rozumem w półśnie się miota 

na pewno by oniemiał gdyby usłyszał jaka z niego jest ciota 

Jojczenie ogółu to objaw tego, co nie miało nigdy końca 

- i tak jest wszędzie - to tłum znów tchnął go słabego, bo nie chciał wgłąb silnym zostać

Kategoria:
Autoportrety
Dodane 27 PAŹDZIERNIKA 2021 ze strony mobilnej
323