photoblog.pl
Załóż konto

Trudno mu sprostać, gdyż działa jak chłosta 

jego siłę czujesz w kościach i ciężko Ci powstać 

zwłaszcza gdy się nie zakochasz, tylko ciągle szlochasz 

że wpadłeś w otchłań i nie możesz tego dać po sobie poznać 

Bo wypadasz w gry, gdy się temu poddasz 

ta otchłań to wnyk, przy którym tracisz poczucie sensu co dnia 

ale tylko wtedy gdy wiesz że Cię czeka powolna zbrodnia 

na Tobie dokonywana przez kobietę, która dla Ciebie nie jest jak ołtarz 

 

Ale żebyś nie cierpiał tak bardzo, musisz pod dyptyk z nią stanąć 

by rana po wnyku przed ślubem była wypielęgnowaną 

Oczywiście dopóki z tej relacji nie pojawi się dziecię 

wtedy przygotuj się na to, że będziesz dla niej śmieciem 

 

Zapieprzać będziesz całą dobę, byś dostał w nagrodę 

od niej żałobę, że się nie starasz tak jak możesz 

Zapomnieć przez to chcecie oboje o tym, co was połączyło 

ale jest dziecko, więc wasz układ stawiacie już tylko na ilość 

 

A raczej ona, bo gdy Ty jesteś we wnyku szponach 

jeszcze ciągle żona przechodzi do meritum swych obaw 

I wtedy słyszysz, że jesteś taki miękki, więc pora się rozstać 

Płać na dziecko alimenty, a mnie w spokoju zostaw 

 

I co Ci w końcu drogi pozostaje? 

Wpadłeś we wnyk jak borsuk srogi, a wychodzisz w niego już będąc gronostajem 

A dlaczego? 

Analogia jest przecież taka prosta: patrz pod nogi, zanim ktoś inny Ci pokaże drogowskaz 

 

Ja podsumowując ten wątek 

dodam tylko na koniec 

że jestem tego wszystkiego biernym obserwatorem 

Nie daj Boże, gdy mnie powyższa opowieść dotknie 

dlatego ku przestrodze, wrócę do tego wpisu wielokrotnie

Dodane 1 SIERPNIA 2021 ze strony mobilnej
199