Należą się ode mnie dla was od serca podziękowania
bo codziennie cała jego powierzchnia płonie od rana
ukradłyście mi je i spaliłyście żywcem na wiór
po czym udawałyście że rozumiecie, gdy mówiłem: zacznijcie myśleć naprzód!
A jak już doszło do tego, to zaczęłyście szlochać ckliwie
że pomimo chęci, akurat tego nie potraficie
a ja z miłości do was chciałem oddać życie
lecz skądinąd trudno nie być ślepym, gdy się pod wiatr idzie
Wciąż dziwną dla mnie wizją jest kogoś szukać na siłę
tu potrzebna jest miłość, a nie pogoń z buta na kibel
to wciąż utarg dla przyszłej pary, by razem wchodzić w zakręty
po to tylko, by nie mówić że jest się wolnym, tylko zajętym
Lecz ja wiem czym zawiniłem: po prostu wyznawałem miłość
wszędzie tam, gdzie zamieniano zawiść w siłę, i brak zalet na chciwość
teraz gdy wciąż jest ono popękane w pół i się nie zrasta
przynajmniej wiem że będę sobie samemu wrażeń częściej dostarczał
Dzięki za złamane serce
bo przynajmniej teraz wiem gdzie
jest moje miejsce w kolejce po nieszczęście
Po prostu nie ma mnie w niej,
bo nie żebrzę po pieczęć na papierze
że po mnie będziesz bardzo skomleć
gdy na grobowej desce leżeć będę
2 dni temu
9 MARCA 2025
16 LUTEGO 2025
3 LUTEGO 2025
2 LUTEGO 2025
26 STYCZNIA 2025
25 STYCZNIA 2025
23 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisy