Trochę głupio mi było zdać sobie sprawę
że to tak działa na mnie - aż czuję w brzuchu ssanie
na myśl że dnie całe potrafię myśleć tylko o tym
tym bardziej że to mnie i tak nie spycha w kłopoty
Czuję koloryt w tym mrocznym wnętrzu, które rośnie
jak grzyby po deszczu; na wszelkie sposoby potrafi mnie unieść trochę
każdorazowy krajobraz Jej, dzięki któremu czuję formę
choć czasem bardzo samotny - samopas mknę przez życie, gdy już nie mogę
się podnieść od ocen gdy każdy z osobna westchnień obiekt
jest tak daleko, albo zatruwa przestrzeń koło mnie
Jak burak żebrzę o uczucie, które skompensuje
te cudowne chwile, po których się wszystko potem psuje
podnieść w górę głowę tym trudniej, gdy Ci odbiera mowę
wobec kogoś, dla którego w sekundę tracisz głowę
Teraz wiem że zwyczajnie w związku nie podołam
iść tą samą drogą co ona - Twoja wizja mnie nie pokona
z jednej prostej przyczyny - bez ustanku w trójnasób chcę wciąż kochać
choć tego kwiatu jest pół światu, moim domem jest Częstochowa
tylko tu, jak pragnę zdrowia, chcę pozostać
dlatego erotoman w mojej osobie jest wciąż w szponach
z których na domiar złego nie chce się wydostać
zakochać się - to jest moja droga krzyżowa
dlatego te chwile tak bardzo kocham - gdy można się zakochać, ale dalej sobą pozostać
22 MARCA 2025
16 MARCA 2025
9 MARCA 2025
16 LUTEGO 2025
3 LUTEGO 2025
2 LUTEGO 2025
26 STYCZNIA 2025
25 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisy