Ulotna namiastka miłości

Zaczęło się od nawijania makaronu na uszy

w którym nie gadka, lecz błysk w oku był jednym ze zgubionych kluczy

do ich serca, by zaraz skierować wzrok na usta

i po chwili pod nosem wyszeptać: co za pustak!

Ale dopóki jest fajnie, oboje brną w to dalej

by alkohol pozwolił zapomnieć o przegranej

oboje wiedzą że to nie to, przez co tempo zwalnia

lecz wciąż wewnątrz tęskno przez noc, gdzie zmrok wzbrania

im choćby pomyśleć o braku bratniej duszy u boku

dlatego przyszło im się spotkać tej nocy wśród tłoku

wciąż marzą oboje o wielkiej miłości na lata

bo ile można pościć w czynach, by w myślach grzeszyć jak szatan?!

Perspektywa satysfakcjonującego spędzenia wieczoru

kończy się gdy on ją w nocy odprowadza do domu

lecz ponieważ oboje nie chcą zostać sami w domach

zaczyna kwitnąć między nimi jakby romans

rzecz jasna wszystko na pokaz, bo wewnątrz czują dysonans

między tym co w sercu, a tym co sieje w nich postrach

ale oboje wiedzą że już za późno by się wycofać

lecz nie z tego by po pijaku prowadzić pojazd

Przejęci nie zwrócili uwagi na to, że są pod wpływem

bo w tym momencie życie dla nich nie było miłe

nic ich przy sobie nie trzymało, poza chęcią zapomnienia

o poczuciu osamotnienia i by coś głupiego w tym życiu odjebać

więc ruszyli do dzieła i zaczęli pozbywać się stresu

miał być miły wieczór, a skończyło się na rżnięciu

tylko to w tej chwili potrafili robić wespół

marząc jednocześnie o wspólnym zejściu

Lecz jak co dzień poranek ich przywitał brutalnie

chcieli o wszystkim zapomnieć więc rozstali się w zgodzie

bo już dobrze wiedzieli że gdy zażyłości będą znów marne

skończy się co najwyżej na drugi dzień gadką o pogodzie

Aczkolwiek finał tej historii jest wyjątkowo gorzki

bo po dwóch tygodniach ona dostała bolesnych mdłości

będąc pewną że to nadmiar alkoholu jej szkodzi

dowiedziała się w przychodni że to objawy ciąży

nie wiedziała kompletnie co ma dalej robić

przez całą ciążę wszyscy jej krewni byli z jednym zgodni

że choćby nie wiadomo co się działo, będą dla niej pomocni

bo jak ktoś nigdy nie wierzył w cuda, to trzeba uczcić cud narodzin

Lecz gdy dziecko podrosło i było coraz bardziej niegrzeczne

mamusia straszyła że mu wybije wszystkie ząbki mleczne

lecz miarka się przebrała w momencie gdy berbeć do buta nasiusiał

a ona wrzasnęła: będziesz teraz szukał tatusia!!!

Nie minęła doba i zaczęła chodzić z dzieckiem po ludziach

by wypytywać swą biedną latorośl: Czy to ten pan?

to stało się ich sportem, więc oboje mieli swój udział

w tym, by od jednej sprzeczki rosła przez lata między nimi przepaść...