photoblog.pl
Załóż konto

Mroczna uprząż za życia

Całe życie na ziemi jest oczekiwaniem na śmierć

a ja już przed trzydziestką żyję z tą wiedzą

nie dla mnie w związku z tym uciekać w pacierz

tylko z gruzem z mych tęsknot oswoić obojętność

 

Dziwne uczucie ciemną nocą w głębi mroku dostrzec ów fiolet

dziś chcę znów uciec w ten mrok, bo on jest mym opium w porze uśpionej

 

Lecz i tak czuję że właśnie w nocy tętni życie w ludzkich sercach

- Owszem -

przeżywam z bólem tę prawdę o tym, że im szybciej zbudzisz lenia w sobie, tym więcej bierzesz lekarstw potem

 

Świadomość jest jak ten skobel, w którym kłódka stanowi problem, bo zamyka drzwi od ludzkich wnętrz na dobre

jak co noc spędza sen z powiek ludzki udział w agonii, toteż wciąż na dystans z tym co unicestwia wgłąb mnie

 

Ta mroczna uprząż nie daje wiary w lepsze jutro

bo będzie tak jak zwykle

acz można w przód wciąż wbrew patrzeć zanim przejmie Bóg to

co w geście dał wraz z krzyżem.

 

 

 

 

Dodane 3 CZERWCA 2020 ze strony mobilnej , exif
222
annna97 nie podoba mi się ten wiersz.
Życie to cieszenie sie każdym dniem, branie z jego garściami!
a nie sama egzystencja
04/06/2020 8:51:21
Photoblog.PRO mnilchas Doceniam Aniu Twoją opinię i dziękuję Ci za Nią. Jest to też dla mnie dobra wskazówka i drogowskaz zarazem na przyszłość. A co do wiersza, no cóż swoje przeszedłem i stąd ta refleksja połączona z niechęcią co do garści, raczej teraz jest u mnie chęć w zasmakowywaniu namiastek, ale tylko dlatego że próbuje wrócić do życia i do pełni sił, ale małymi krokami, nie w sposób nachalny.
04/06/2020 8:59:53
Photoblog.PRO mnilchas Dopóki Aniu masz siłę i chęci brać z życia pełnymi garściami to jest cudownie, dlatego życzę Ci by to trwało jak najdłużej. Życzę Ci także żebyś niczego takiego nie przeżyła w życiu żebyś musiała się go na nowo uczyć, bo to bardzo trudny i żmudny proces, w którym cieszenie się Nim i branie z Niego jest na pewnym etapie niemożliwe bo zastyga w człowieku życie po pewnych przejściach. Życzę Ci jak najlepiej Aniu, a wpisów moich może lepiej nie czytaj skoro jeszcze umiesz czerpać z życia garściami. Trzymaj się cieplutko ��
04/06/2020 9:24:07
annna97 ten wpis jest wyjątkowo mroczny w porównaniu do poprzednich które miałam okazje czytać. tam gdzie ja widze światło, Ciebie otacza gesty mrok. A tu jeszcze tyle do zobaczenia i przezycia, nie ma co się zamykać na piękno świata. Każdy jest po jakiś doświadczeniach miłych lub właśnie mniej, ale że coś nie wyszło raz, nie znaczy, że nastepnym razem bezie tak samo. Trzeba wierzyć i miec nadzieje, bo kimże bylibyśmy bez tego?
04/06/2020 10:01:46
Photoblog.PRO mnilchas Oto jest pytanie Aniu... Dziękuję Ci, bo to co tu zawarłaś mi bardzo pomogło. To jest zresztą ta namiastka o której wyżej wspomniałem, ta dyskusja jest pełna smaku dla mnie i będę do niej wracał, bo odpędziłaś na chwilę ten gęsty mrok swoją obecnością pod tym wpisem Aniołku. Dziękuję Ci bardzo :*
04/06/2020 11:24:25
Photoblog.PRO mnilchas Trzeba wierzyć i mieć nadzieję ale Bóg dał nam jeszcze jedną z cnót, czyli miłość, a bez miłości wiara i nadzieja zanika, tak jak światło o którym wspomniałaś, i kolory choć barwne, stają się bez miłości przygaszone i stonowane, szare po prostu. A życie w takich kolorach nie ma sensu, dlatego czasem uciekam w gęsty mrok, bo w nim jeden kolor jest i zawsze będzie wyrazisty, mianowicie nieprzenikniona i wyrazista czerń, która uwierz mi też ma swój urok. Najważniejsze by odpędzić szarość i byle jakość.
04/06/2020 11:50:49