Kolejny tekst wciąż piszę trochę od niechcenia
bo ja dotykam niebios w szczelnie zamkniętych pomieszczeniach
innym ludziom do zmian była potrzebna epidemia
żeby zostali w domach, a u mnie to od lat się nie zmienia
Jak zwykle bez jakiegokolwiek pomysłu na zdjęcie
myślę że wtem na pewno spłodzę i z niczego nakreślę
to co zastępuję obraz u mnie - zwykły tekst - by następnie
został on tutaj przy otwarciu mej głowy wytrychem na wielce, wielce długi czas
Znów dzisiaj zbiór w myślach odgonię nim wkurwi ta spuścizna mą głowę
po czym z ukrycia puls mi da w skroń bombę
bym mógł spisać skrót życia, co w moment robię.
Obiecałem sobie, żadnych poprawek, bo one gdy są naniesione
to zabijam formę spazmem,
a to powoli zabija mą czaszkę,
bo cały dzień stracony przez ból głowy - wliczam w to ten suspens
w głowie nowym słowem
bym potem w bólu mógł już nowych strof rytm
napisać poniewczasie.
To nie dla mnie!
20 godz. temu
16 LUTEGO 2025
3 LUTEGO 2025
2 LUTEGO 2025
26 STYCZNIA 2025
25 STYCZNIA 2025
23 STYCZNIA 2025
19 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx