photoblog.pl
Załóż konto

Tuszowanie nieśmiałości

Jestem jaki jestem, czasem łapie doła

ale nie na tyle bym zaprzestał to, co robię od lat

w tym się czuję najlepiej, opisywać co dnia

to czego głowa nie pomieści - przezorności objaw

 

Bo bez tego robię rzeczy, które budzą we mnie strach

przed jutrem i najbliższą chwilą, a ciągle wierzę w świat

pięknych umysłów, które w ludziach jeszcze znam

uczę się od nich jak funkcjonować i przez to nie prześpię dnia

 

To nie jest tak że kogoś chciałem zrobić w jajo

tym że na tym koniec, bo choć tworzę to inne czynniki zagrają

że mam zamiar rzucić wszystko to co sprawia mi radość

odory spuścizn i zdeptanych uczuć się ze mną nie rozstają

 

i dlatego nastrajają mnie chwilę pustki na tę całość

która wczoraj że mnie emanowała poprzez anons

własnego wnętrza nie na sprzedaż, po prostu tuszuję nieśmiałość

swą wiarą w to co robię i wiedzą, której mi ciągle mało

 

Naprawczą zgrają wierszy które pomagają mi zasnąć

ciągnę to życie z nimi między domem a pracą

tutaj trudno o limit, bo z potrzeby serca i ducha wersów garstką

wyrzucam z siebie całe bagno, oczyszczając już dawno

zatrutą atmosferę pod czaszką

lecz wiem że nie dla innych, bo ciągle powtarzają

że trudno o drugiego takiego jak ja, lecz się przed sobą obnażając

robię wszystko to co mnie niszczy, z wyjątkiem słowa z kartką

 

Chociaż już tego nie robię, bo piszę w telefonie,

zaczęło się od książek które ubóstwiam, bo ukrócam nimi me fobie

które sprawiały i sprawiają że jestem swoim największym wrogiem

w życiu pełnym podniet, gdzie błahostka to dla mnie konkret problem

 

Robię sobie dobrze pisząc z samym sobą w zgodzie

nikomu krzywdy nie zrobiłem i nie robię

to mnie zrobiono krzywdę, bo uwierzyłem w to że mogłem

przeżyć godnie z pierwszą miłością życie w kontrze

do tego, co wielu hamuje, a dla mnie to rozpęd

przeżyć życie z jedną kobietą od początku aż po życia koniec

ale to nie te czasy by żyły w symbiozie woda z ogniem

 

Powoli ten wpis kończę

teraz już wiem że jak już chcesz oszukać siebie, to rób to mądrze

powoli się we mnie zrasta ten egzystencji obrzęk

w przeciwieństwie do ran na sercu, bo tam już dawno był pogrzeb.

 

Najtrudniej dać czas czasowi - marzę by znieść tę bolączkę

ale moja niecierpliwość robi na mnie wciąż odwet

to jest niestety bardzo żmudny i długi proces

ale uczę się tego, by czasem odpuścić sobie, bo chcę żyć spokojnie.

Kategoria:
Autoportrety
Dodane 17 MARCA 2020 ze strony mobilnej , exif
104
placewithnoname Albo napisz do mnie tu prywatna wiadomość.
19/03/2020 10:11:25
Photoblog.PRO mnilchas Nie mam ani tego ani tego
19/03/2020 10:44:33

placewithnoname Masz może msg albo wchatsapp?
19/03/2020 10:11:07