Kołowrotek w koło Wojtek...

Przeraża mnie myślenie o tym, czymże jest człowiek na tym ziemskim globie, bo bez względu na to czy coś osiągnie czy na wieki spocznie bez zasług, to ciągnie naprzód ten czas - ale czy to tworzy jakąś harmonię? Mam w głowie to, czym wydaje się nieważkość w kosmosie, z tym że sto razy mocniej, a i tak to nonsens, czy to jest w ogóle widoczne i istotne lub przynajmniej w jakiejś symbiozie z tym bezbrzeżnym potworem? Nie chcę nawet myśleć kiedy wszechświat powstał, tylko miłość wysysa z człowieka do cna, czy dokładnie to samo się stało z każdą gwiazdą która tworzy ciemność tak jasną a przestrzeń tak ciasną i czy to w ogóle ma jakikolwiek rozmiar?.....

.........

To są pytania z echem, więc dlaczego tylko miłość sprawia że jest człowiekowi lepiej? bez względu na potęgę szczęścia i sens tej drogi nie istnieje żadna odpowiedź ani z serca ani z głowy

Przeraża mnie to 

Przeraża mnie myślenie o tym, czymże jest człowiek na tym ziemskim globie, bo bez względu na to czy coś osiągnie czy na wieki spocznie bez zasług, to ciągnie naprzód ten czas - ale czy to tworzy jakąś harmonię? Mam w głowie to, czym wydaje się nieważkość w kosmosie, z tym że sto razy mocniej, a i tak to nonsens, czy to jest w ogóle widoczne i istotne lub przynajmniej w jakiejś symbiozie z tym bezbrzeżnym potworem? Nie chcę nawet myśleć kiedy wszechświat powstał, tylko miłość wysysa z człowieka do cna, czy dokładnie to samo się stało z każdą gwiazdą która tworzy ciemność tak jasną a przestrzeń tak ciasną i czy to w ogóle ma jakikolwiek rozmiar?.....

.........