photoblog.pl
Załóż konto

Taki sobie zbiór myśli :)

Abecadło abstynenta afirmuje aberrację, aczkolwiek adnotacją aniżeli afektem.

Barier brak, bo balansuję bezpiecznie.

Czasem ciało cały ciężar czasu z człowieczym czerepem dopadnie z duszą dialog - w dany dzień z dreszczem.

Emocje emanują z eskalacją.

Faworyzuję feler i fiasko,

gdyż gonitwa gloryfikuje gehennę.

Gardząc genezą globu gówno gonią hańbiąc honor.

Hurtem hołdując hardkor hamują hierarchię z humoru

inaczej inteligencji impas implikuje iniekcję imbecyli.

Jednakże jeżeli jeszcze jest jasność jaźni jestestwa, już komuś

krzywda każe kłamać, krzyczeć, kminić.

Liczę limit liter i liczb lapidarnie.

Lepiej liczyć lata, łowić łzy - łączność łomotu

z łoskotem łatwa.

Mniłchas miłością mierzy marginalnie,

magia modlitwy mętlik modeluje,

muzyka mnie motywuje.

Może muszę mocny mózg mieć?...

Napędzane nastroje i nerwica natręctw

nakierowują nadal na nową notkę.

Opróżniam obecnie otwarte odrzwia; oddech

pogmatwanych prawd pędzi przez pomysłów przeprawę.

Pisząc projekt planuje pełen porządek.

Rozwój rodzi rój rozmaitych rozmyślań

robiąc rostrój rozumu słowotokiem.

Skądinąd serce stygnie samemu w smutku,

toteż tworzę ten tekst - to toporne trącić to tworzywo talentem, tętnię tutaj tytanicznym tętentem ujednoliconych uniesień,

ukazując udaną, ulepioną ucieczkę ujarzmionych urywków ucieleśnionego ubóstwa uczuć.

Widząc więcej, wiem więcej

więc wnętrze wypełniam wiarą.

Zamiast zbierać zewsząd zawistników zadane zadry

zrób zbiór zamysłów,

zanim zemstą złapiesz zasięg zadanym zadrom.

 

 

 

 

Dodane 4 LUTEGO 2020 ze strony mobilnej , exif
172