wakacje, jak to wakacje.
spędzam je leniwie krążąc między Wrocławiem a swoim miastem..
nic się nie zmienia czas biegnie wolno a ja nie mam co robić.
w końcu zaczełam się starać o wizę do Stanów mam nadzieję że się uda i już po 25.06 będę w USA.
studia, przyszłość, praca nadal nie wiem o tym nic.
jest parę pomysłów ale nie wiem jak się do tego zabrać kompletnie nie wiem NIC.
"To były moje marzenia. Pragnęłam, aby mnie ktoś dostrzegł, ale nie podchodził za blisko, zawsze mnie przerażała zbytnia bliskość drugiego człowieka. To był nieokreślony lęk, nagły skurcz serca. I potrzeba wycofania się, ucieczki."
-Maria Nurowska
właśnie.. ucieczki.