Dzisiaj dowiedziałam się o śmierci kogoś, kogo bardzo dobrze znałam... I o kim chyba myślałam, że jest nieśmiertelny.
To takie dziwne. Nie spodziewałam się. Człowiek się chyba rzadko kiedy spodziewa.
Hm...
Cóż...
Nie zdążyłam się pożegnać. Ech...
Będę tęsknić...
Głowa pełna myśli, a socjometria nachyla się nade mną nieubłaganie. Nie wiem, jak ja się na niej teraz skupię. Nie potrafię.
Już od dawna się do tego zbierałam.
Niniejszym kończę pisanie tego fotobloga. Dużo się stało przez te prawie 200 wpisów. Widzę, jak bardzo się zmieniłam przez ten czas, jak życie kazało mi się do siebie dostosować i naginać zgodnie do nurtu, w którym płynęło.
Pewna część mnie umarła bezpowrotnie.
Potrzebuję jakiegoś symbolicznego przejścia między przeszłością a jutrem, a jako że to miejsce było przez długi czas swego rodzaju pamiętnikiem to najlepiej będzie zakończyć to właśnie tu i teraz.
Dziękuję za to, że pochylaliście się nade mną i nad moimi drobnymi, często głupimi problemami i za to, że pomagaliście mi choć trochę podnieść się na duchu, kiedy nie miałam siły podnieść się z łóżka.
Dziękuję za ciepłe słowa i kopniaki motywacji.
Mam nadzieję, że Wam kiedyś też ktoś pomoże, tak jak Wy pomogliście mi.
Trzymajcie się ciepło!
Inni użytkownicy: req12paolkaksniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinanananana
Inni zdjęcia: Ślepowron slaw300* * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24