Wieczna świadomość zagrożenia + uciążliwe nie-zażywanie leków w okresie wzmożonej wrażliwości. To normalne. Intensywna nie-terapia, po wzmocnieniu pacjenta, zastąpiona wyjściem na świat i założeniem kłódki.
Zmniejszenie wchłaniana papierosowego dymu. Teraz wszystko zależy od odwagi i kątomierza przeszłości. Perfekcyjna pamięć zaciera skrajności. Mam też czarny płaszczyk za kolana, i kolorową chustkę. I torba ta sama. Perfekcyjna pamięć wyostrza średniości.
Spaceruję po Garbarach. Oglądam się za siebie. Uśmiecham pod nosem. Szukam w kieszeni kluczy. Na stole pachnące kwiatki i miętowa czekolada.
Zapalam na strychu papierosa. Siadam na zakurzonej skrzyni i patrzę w okno. Papieros ma duszę schizofrenika. Twoje oczy są niespokojne. Tulisz się do moich nóg. Strefy erogenne nie wychodzą poza strych. Dym z papierosa ma szary kolor. My też. Pachniemy z(a)gubionym człowieczeństwem.