photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 STYCZNIA 2012

bez cholernej zawiści

 

 

 

Wracałam tam prawie każdego tygodnia z tym samym utęsknieniem i z tą samą radością. Teraz jestem tam raz na miesiąc. Wchodzę po obdartej i popisanej klatce schodowej, gdzie mieszają się zapachy każdego z mieszkań. Wchodzę na trzecie piętro, co dwa stopnie łapiąc się ślizgiej poręczy. 13 i wiem, że jestem u celu. Dzwonie i otwieram drzwi.
-cześć, wejdź proszę, chcesz herbaty, bo właśnie robię?
-tak poproszę,
I dostaję ją za tydzień. 
Siadam w zielono-beżowym pokoju, chwytam gitarę. Słyszę jak w kuchni krząta się on, z kilkudniowym zarostem. Ma na sobie dżinsy zapewne kupione przez Marię i jasny sweter. Podświadomie widzę jego ciemne, radosne oczy z tym diabełkiem- oczy które mówią o nim wszystko. Dochodzę mnie dźwięki zalewanej herbaty. Siedzę na krześle, coś tam dłubię na gitarze i nie dociera do mnie nic prócz tego co jest w tym dwupokojowym mieszkaniu. Nic prócz tych ścian i zapachów oraz błogiego spokoju. Słyszę, że coś do mnie mówi, za chwile wchodzi z kubkiem w ręku i papierosem sączonym przez wąskie usta. Siada kolo mnie i zaczyna dogrywać partie solowe. Widzę, że mu się podoba,  że cieszy się tym razem ze mną. Poprawiamy pojedyncze dźwięki.
Nie wiem co takiego jest w tym miejscu. Chyba ten spokój i naturalność. Których tak bardzo brakuje w innych stronach mojego mikroświata. Jeszcze nigdy nie widziałam tu włączonego telewizora,  ani tego pędu też nie dostrzegłam. Rozmawiamy o wszystkim od głupich kawałów począwszy na Jerzym Pilchu kończąc. Dużo muzyki, zwyczajnych słów o domu i szkole też. Wiem, że nie zapomina o tym że mu się nie chciało, teraz mnie podbudowuje i mówi że we mnie wierzy, że mi się uda.
Dzwonek. Dźwięk naciskanej klamki.
-siema mistrzu. Jesteś zajęty?
-trochę ale właź.
Słychać jak wchodzi do kuchni.
-już wszedłem. O wiedzę, że masz tą kiełbasę co lubię. Wezmę sobie i przyjdę wieczorem.
- o której.
-powiedzmy że o 21:59. Przywiozę nowego muzyka
Zamykają się drzwi.
Kiedyś to było dla mnie niepojęte i dziwne. Teraz wiem, że nie ma nic ponad to. Że ta właśnie otwartość na ludzi to cały skarb. Bez podziałów na wykształcenie, bez tej cholernej zawiści, bez tego że trzeba zadzwonić przed przyjściem, uprzedzić, teraz nie wyobrażam sobie że mogłaby być inaczej.

 

 

 

 

 

Czas ludzi władzy nigdy, nigdy nie dogoni mnie
Nigdy nigdy nie stanę w szeregu, w szeregu
Obok idących na wojnę
 

Informacje o minuetvindictadolorem


Inni zdjęcia: 1410 akcentovaDZISIEJSZY KSIĘŻYC xavekittyxPonoć chory.. jestersarmy... itaaan127. atanaWhat You Wish For jestersarmyZwiedzando purpleblaackJestem jak niebo nad miastem bluebird11Apel jestersarmyja patkigd