Tak trochę byłam znudzona i zaczęłam się bawić nowym telefonem znajdując program z różnymi bezdetami do zjęć. Postanowiłam się nim pobawić, a że dawno nic nie dodawałam stwierdziłam, że tu to wcisnę.
Tak więc nadszedł 21.03.2015 (nie lubię cyfry 21.. jakoś tak źle zapada mi w pamięci :/) siedzę samiuteńka i rozmyślam. Nad czym? Otóż sama nie wiem. Zjednej strony jestem szczęśliwa, wolna, nie muszę się niczym przejmować. Z drugiej strony za plecami czycha na mnie pułapka w postaci mego byłego, paru wrogów i cienie przeszłości. Z tym ostatnim jakoś ostatnio łatwiej, minęło sporo czasu i w zasadzie cieszę się, że tak się stało, dzięki temu poznałam się na wielu ludziach i tych nie wartościowych do siebie zraziłam (chwała mi za mój ciężki charakter nad którym i tak poczyniłam nieco postępów). Co do uciążliwego byłego - kiedyś wysyłał do wszystkich ludzi z Wrocławia i niie tylko dosyć dziwne wiadomości będące nieprawdą.. Nie mam pojęcia po co... dlaczego... po prostu to robił. Może sprawiało mu to przyjemność, że cierpię. Najlepsze, że robił to w trakcie związku, po zerwaniu.. pewnie nadal to robi. Nie wiem, przynajmniej ja już nie dostaję dziwnych wiadomości od ludzi, że ktoś taki i siaki do nich napisał i mówił dziwne historie.
Co do wrogów to się ich namnożyło. Niestety puści ludzie mogą być także w otoczeniu w którym niegdyś sami przebywaliśmy o czym przekonałam się kilka tygodni temu, a coraz bardziej upewniam z każdym dniem. :) Jak to mam w zwyczaju w każdej szkole muszę mieć kogoś kto ma coś do mnie bez powodu ( i nie tylko do mnie, bo nie jestem sama w tym stwierdzeniu). Najlepsze, że osoby te myślą iż są takie zabawne i fajne.. ehhh :)) Przyprawiają mnie momentami w taki nastrój, że mam ochotę wybuchnąć śmiechem w ich twarze słysząc i widząc co robią i mówią o mnie. Ogólnie dworek - tak ich nazwijmy bo przewodzi temu królewna mająca damy dworu - jest jakimś dziwnym zgromadzeniem ludzi, którzy nie dorośli do swego wieku. Pomijając reszte faktów to musiałam to powiedzieć bo strasznie leżało mi na sercu by głośno to wyśmiać. Nie ruszają mnie już takie pierdoły bo przeszłam przez gorsze wydarzenia by banda niezrównoważonych zakłócała mi spokój. Ktoś zapyta w takim razie po co to tu piszę. Otóż gdzieś muszę zamknąć swe przemyślenia i refleksje, które codziennie rejestruję w swym otoczeniu. Praktycznie w mym mieście znam tylko jedną normalną osobę z którą mogę się pośmiać i pogadać zachowując resztkę rozskąsku, fakt czasem się wydurniamy, jest to jednak normalne, a nie są to żadne grymasy i plastikowe słodzenie oraz potakiwanie nawet jeśli tak naprawdę uważa się inaczej. Nienawidzę fałszywości, a teraz zobaczyłam jej w jednym miejscu tyle, że mam dość na dobre kilka lat.
Co do uczuć.. z jednej strony chciałabym z kimś być, dzielić się codzień wszystkim co nowe, wysłuchiwać tej osoby, czuć się jej potrzebna, a jednocześnie wiedzieć, żę jest się kochanym. Wspaniałe uczucie. Myślę jednak, że nie powinnam pochopnie zawierać nowych zwiążków. Nie po tym ostatnim. Ewentualnie kupię kota i będzie robił za mego chłopaka :p haha. :) Najważniejsze by wiedzieć dokąd się zmierza i że najważniejsze nie są pieniądze, ani dobra materialne ( choć byt potencjalnej rodziny jest ważny, to jednak należy pamiętać też o czymś ważniejszym), a uczucia, miłość. One pozwalają nam nie zapaść się w tym świecie pracoholizmu, braku czasu dla siebie i ukochanych osób, nie okazywaniu czułości. One są ważne bo jeśli o tym nie pamiętamy to tracimy bliskich, sami podupadamy psychicznie bo zaczynam zostawać sami, nie mamy do kogo się odezwać, pozostaje praca, obowiązki i wyścig szczurów. Najważniejsze by odnależć we wszystkim nasz złoty środek. Poświęcić czas na pracę, zostawić go trochę by inni wiedzieli, że też się liczą, a najważniejsze solidnie wypocząć by oczyścić umysł i zniwelować stres.
Dodam również podziękowania dla Yumi mej <3 (KOCHAM CIĘ MAMO <3), która jest najwspanialszą osobą jaką poznałam i gorąco trzymam kciuki za nią i jej ukochanego. Byście żyli szczęśliwi jak najdłużej. <3
Podziękowania dla jednej tajemniczej osoby, ale nie powiem jakiej niech ma łamigłówkę xD I tak się nie domyśli, a na dodatek ja się nie zdradzę :D
I jak ja się rozpisałam ( jak bym była po alkoholu, czy czymś podobnym xD) O.o Jak jestem zmęczona piszę co wpadnie do głowy więc jeśli coś jest niejasne i nielogiczne, bez ładu i składu oraz sensu - najmocniej przepraszam. :)
Na koniec:
LOVE, Mimiii ;Dp
Inni użytkownicy: req12paolkaksniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinanananana
Inni zdjęcia: Ślepowron slaw300* * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24