Hah, piękne to jest, jak przez jedną chwilkę można zniszczyć cały dzień sobie.
Love it! <3 -.-'
Powietrze przestało pachnieć jak malinowa mamba,
a zaczęło dupić starym laciem
[pozdro Wittek]
Nawet mój komputer jest przeciwko mnie.
Et tu, Brute, contra me?!
Dzięki, stary gracie, trzeba Cię wymienić,
żebyś mi takich niespodzianek już nie urządzał.
Poryczałam się przez Ciebie, wiesz? -.-'
[schiza na pełnej kurwie, gadać do komputera... co się ze mną dzieje, nie wiem -.-]
W ogóle dałabym sobie cycka odciąć, żeby spełniło się moje aktualne życzenie.
Ale chyba po prostu za dużo chcę.
I tak wszystko już zaprzepaszczone.
Spoko, loco, sytuacja pod pozorną kontrolą. Za 3 dni mi przejdzie.
I znowu będę wpiedzielać mambe, chociaż jej nienawidzę.
I dziękuję za czwartkową zabawę.
Tinie
Anitce
Cindy
i Panu, Którego Imienia Nie Można Wymawiać.
I za nocke wczorajszą dziękuję
[" - On by Ci dał sobie nawet łoniaki wyprostować, więc wiesz..."]
A może jednak... :
http://www.youtube.com/watch?v=Hv2GczyEVSE
?
EDIT!: -> kurde, czemu Ty zawsze masz lepiej? -.-' grrrrr
ale i tak Cię kocham <3 :D ;*