Dziękuję za to, że czytacie <3
www.youtube.com/watch?v=A_U6iSAn_fY
Minęły cztery tygodnie. W życiu Weroniki dużo się wydarzyło. Spędza ona dużo czasu w szpitalu prawie z niego nie wychodzi.
Kartki w pamiętniku zostały w całości wypełnione. Weronika zamknęła go, wiec na kłódkę i wsadziła w głąb torby, popędziła po nowy pamiętnik. Miała wiele do zapisania. Po tym jak go kupiła i ozdobiła, usiadła na łóżku, popatrzyła na słońce za oknem i zaczęła zapisywać, pięknie pachnące, nowością kartki.
"Kochany Pamiętniku,
tydzień temu przyszły wyniki. Dowiedziałam się, że mam ostrą białaczkę limfoblastyczną. Może brzmi to strasznie ale poznałam tu wiele osób, i dowiedziałam się, że to nie wyrok. Takie osoby są szczęśliwsze, ponieważ doceniają każdy, najmniejszy gest. Jestem chora, dobrze. Da się z tym żyć. Dostałam pierwszy cykl chemioterapii i będę ją dostawać dopóki nie znajdzie się dawca, który odda mi szpik. Brzmi to łatwo, lecz nie opiera się to tylko na znalezieniu pierwszego lepszego człowieka, który da mi część siebie. Szpik musi mieć stuprocentową zgodność, a to o wiele trudniejsze. Nie wiem ile chemii przyjmę jest mi to obojętne. Dziękuję za to, że poznałam te wszystkie osoby i mogę się z nimi przyjaźnić. Jesteśmy podobni i to nie tylko dlatego, iż prawie wszyscy jesteśmy łysi po chemioterapii -łączy nas radość z życia i wszystkiego dookoła. Wspieramy się.
Przepraszam bardzo rodziców marnuje im tylko czas, bo przesiadują u mnie w szpitalu, a mogliby robić wiele różnych rzeczy. Jest mi z tego powodu niezmiernie przykro, a dziękuję to za mało.
To może napisze teraz najważniejszą wiadomość. Boli ale muszę. Nie jestem już z Piotrkiem. Kto kogo rzucił ? On mnie. Wyglądało to mniej więcej tak. Otrzymałam od Moni rano smsa :
- Cześć Weruś, powiedziałam Piotrkowi, żeby do Ciebie dzisiaj wpadł. ŁASKAWIE.
No, więc czekałam na mój skarb z utęsknieniem. Miałam ochotę go przytulić i poczuć się tak .. Bezpiecznie jak kiedyś. Zobaczyłam go, szedł pewnym krokiem w moją stronę. Zaczęłam się maksymalnie uśmiechać od ucha do ucha. Wspaniale było go znowu ujrzeć. Podszedł. Serce biło mi mocniej ze szczęścia. Chciałam się przytulić ale on się odsunął i powiedział nędzne:
- Siema Werka, sorry ale nie możemy być razem, bo patrz jak Ty wyglądasz .. Łysa jesteś, a dziewczynie nie wypada. Jakaś Ty blada ? Weź idź na solarę. Ku*wa w czym Ty chodzisz?! Jakieś naciągniętej piżamie. Ubrałabyś się porządnie... Ja Pier*ole z kim ja chodziłem.. Nara.
Teraz serce biło mi mocniej ale nie z miłości. To była nienawiść! Nienawidziłam go! Monika miała rację, dlaczego jej nie posłuchałam?! On mnie wykorzystywał, a ja głupia tego nie widziałam. No cóż, to moja pierwsza miłość przynajmniej zorientowałam się, że mnie nie kocha. Cieszę się. Uszczęśliwił mnie tym, a zarazem zranił. No nic. Życie trwa dalej. Kochajmy je za same przyjemności, a przykrości zostawmy w niepamięci."
CDN!
Inni zdjęcia: W Koloseum nacka89cwaNadejszła ta chwila judgafPrzy Koloseum nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24