czuję się bezznadziejnie. jeszcze nigdy, nie nawidziłam mojej "rodziny" tak bardzo jak dziś.
chce zrobić co kolwiek żeby było inaczej , jak chcą oni. dziś było za zimno na ucieczke, ale wszystko przede mną .
po za tym . własciwiie to całe moje życie jest jedną wielką porażką. ..
przed chwilą zostawiłam Dusie z naszym nowym kolegą. powiem że bardzo rozmowny "cześć" .. "dobranoc" .. ;]
tak w ogóle.. dobranoc .