Millhaven.. 

Dobrze mi, wczoraj gadałam z Dusia, i dwie chwile temu wróciłyśmy z spaceru .

ciesze sie że nic się  nie stało, i wyszło na to że nie potrzebnie się  martwiłam. 

a zdjęcie Leona, bo gadałam o tym z Dusią, między innymi dlaczego go dostałam i jaka jest moja mama . z jednej strony fajnie że Du. słuchała, a z drugiej nie fajnie że moja mama właśnie taka jest. no cóż .. rodziny się nie wybiera . 

zaczynam coraz bardziej odczuwać potrzebe , chęć "przynależenia", po prostu bycia z kimś. chce coś w moim życiu zmienić , a coś takiego byłoby raczej sporą zmianą. 

a jak doszłam do wniosku, rozmwaiając z pewną osobą, z moimi wymaganiami ( żeby ten ktoś ze mną wytrzymywał ) zostanę lesbijką. .. zawsze coś ;3

pozdrawiam wszystkkich uwielbiających jedzenie, nie mogących powstrzymac sie od spróbowania wszystkiego co było na wielkanocnym stole. .. umieraaaaaam.

http://www.youtube.com/watch?v=4Mq7-W28ZfY