Wczoraj wieczorem umarł Fretek.
03.02.2015
Żył 2,5 roku chorując dopiero pod koniec (płuca) po czym z choroby wyszedł i nie dawał oznak, że wybiera się na drugą stonę tęczy. Zabrała go niewydolność krążeniowa na moich oczach.
Będę go pamiętać jako brutalnego miśka. Zostało ich teraz 4 a nowyh rok witało 6 chłopa...
Użytkownik milkow
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.