Tak rzuciłam okiem na wpisy i w sumie ostatni jakiś logiczny jest z października...
14.07.15 uśpiliśmy Bjorna. Zostało dwóch chłopaków... Pusto i dziwnie. Im mniej człowiek się stara tym lepiej im. Anubis zaraz 2,5 i trzyma formę, Belfast jeszcze lepiej. Taka sprawiedliwość...
A tak żeby się wygadać jak bardzo się zmieniło heh.
15.11.14 świat się zmienił po raz kolejny. Zmienił się tak bardzo, że zaowocował stworzeniem ze zdjęcia.
Niby mieliśmy w planie tam pojechać ale jakoś nikt nigdy nie myślał poważnie o pasterstwie. Taki spontan - niech młoda spróbuje. No i spróbowała - i spróbował Kuba. Wracaliśmy podekscytowani bardziej niż w drodze na to semi. To było tak jakby ptak nagle odkrył, że ma skrzydła i że może latać.
Od tamtej pory wełna przyćmiła wszystko - zmieniły się całkiem priorytety. Frisbee poszło w odstawkę praktycznie, co trening zmieniał się światopogląd.
To było podpisanie cyrografu. Wełna w mózgu i nagle jedyny słuszny wzór bordera miał kształt burka. Do tego postać Marty - wszechwiedzącej, twardej, zabawnej...
Były takie podniosłe chwile jak Kuba wracał z owcami z dużego pola, Nes szła za nim pilnując owczych zadków a słońce zachodziło.
Takie momenty gdzie nie zawodziła i dała radę na zawodach mimo, że jej mały mózg to źródło popcornu.
Ale to showek i widać było, że nie wytrzymuje emocji i tak jak ona ogarniała szybko i wszystko tak nagle Kuba zaczął czekać na nią by zrobiła progres. A on urodził się pasterzem - pewnym siebie, nie wachającym się człowiekiem który po prostu robi nawet jak nie wie co powinien. Ot tak - nautra.
I tym sposobem pies który i tak miał się pojawić pojawił się szybciej. Pojawiła się wizja małego pastucha - burka o krótkiej sierści i wełnie w mózgu. I pojawił się planowany miot Kee.
Nie ma lepszej hodowli niż Marty. Nikt nie wkłada tyle serca w psy co ona. I pomijając szczegóły dostaliśmy wygraną w totka.
To małe czarne teraz ma prawie 20 tygodni. Jest zupełnie inna niż Nes - jak inna rasa, inny gatunek.
Najpierw Faye, w rodo Saoirse w domu Fly. Nie niszczące, spokojne, zrównoważone, z dużą samokontrolą, długonogie coś. Mały ślimak który siad robi w 10 sekund. Geniusz który mając kilka tygodni ma zrobione zostawanie. Mądra z natury, reagująca na presję bardzo i ignorująca presję nakładaną obok. Cudowna.
Teraz są dwa bury. Ślinią się wzajemnie i kłócą o zabawki.
Pięknie jest.
Użytkownik milkow
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni użytkownicy: mati1990balanonymous02221bobo21jankowiakpaulimyskax3alexcvbogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22
Inni zdjęcia: 1410 akcentovaDZISIEJSZY KSIĘŻYC xavekittyxPonoć chory.. jestersarmy... itaaan127. atanaWhat You Wish For jestersarmyZwiedzando purpleblaackJestem jak niebo nad miastem bluebird11Apel jestersarmyja patkigd